(Z perspektywy Fudou)
Wszyscy wymienieni wybiegli z domu doktorka i zaczęli podążać w stronę wieży Oriona. Musimy mu jakoś pomóc... To, że on myśli, że nas naraża nie musi wcale tak być... Elfy skakały obok nas po drzewach, a my biegliśmy.. Po czasie byliśmy pod wieżą Oriona.
-Ja pójdę z wami, a moja siostra z tym łysolem- powiedział elf
-Mam imię...
-Dobra Fudou, spokojnie, idź z nią. - powiedział Nosaka.
-Dacie radę w dwójkę? - spytała Kiyomi.
-Tak- powiedziała elfia dziewczyna.
Cała ich trójka poszła innym wejściem. My zaś pobiegliśmy do innego wejścia. Strażnicy chodzili jak mrówki, więc było trudno dostać się do środka.
(Z perspektywy Kiyomi)
Mały elf nam pomógł wejść szybko do wieży i ukryliśmy się w jednym z pomieszczeń. Czekaliśmy na Fudou i siostrę elfa. Oby im też się udało. Między czasie przejrzałam w telefonie mape wieży Oriona. Oczywiście po zhakowaniu ich systemu. To było banalnie proste dla mnie. Zobaczyłam miejsce, gdzie może być Froy i pokazałam Nosace i Elfowi. Pokiwali głowami. Teraz tylko czekaliśmy na tamtą dwójkę.
(Z perspektywy Fudou)
Omineliśmy jakoś strażników i weszliśmy do środka. Niestety w środku jeden z nich nas zobaczył. Dziewczyna złapała mnie za rękę i zaczęła ze mną biec. Dobiegliśmy w jakiś zaułek. Byliśmy w czarnej dupie.
Strażnik wyciągnął broń i wycelował w elfią dziewczyne. Szybko kopnąłem pistolet i przytuliłem ją.
(Z perspektywy dziewczyny elfa)
Spojrzałam w jego oczy. To mi wystarczyło.
(Z perspektywy Fudou)
Złapałem ją za rękę i uciekliśmy do reszty. Gdy już byliśmy z nimi to obgadaliśmy plan jak uwolnić Froy'a. Szybko wybiegliśmy z pomieszczenia i zmierzaliśmy do tego, które wskazała Kiyomi.
Elificzka cały czas na mnie patrzyła. Jej brat miał mindfucka na twarzy. Ja zresztą też nie wiedziałem o co chodzi. Tym razem zamiast windy, wybraliśmy schody....
Reklama TVN 📴
Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.
CZYTASZ
|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''
FanfictionSiedziałem z nią w pokoju... W jej oczach widziałem błysk milona gwiazd. Patrzyła na mnie i się uroczo uśmiechała. -Póki mamy siebie możemy, możemy mieć cały świat! Uśmiechnąłem się do niej lekko. -Tak myślisz? - spytała. - Ja to wiem! - Skor...
