Nowy dzień - Nowa pułapka cz 2

101 4 2
                                    

(Z perspektywy Fudou)

Poszedłem na spacer po lesie. Chodziłem bez celu, nasłuchując czy nie ma w pobliżu gdzieś strażników. W końcu wpadłem w jakąś pułapkę i wisiałem do góry nogami za nogę.
-Kurwa, nie mogę się uwolnić!
-Słyszeliście! Tam ktoś jest złapany w pułapkę, szybko! - krzyknął jakiś strażnik.
Słyszałem jak biegną w moją stronę. Oh shit here we go again.
Próbowałem się uwolnić z tego, ale na marne. Kroki było słychać coraz głośniej... Gdy usłyszałem kroki za sobą, chwyciłem gałąź która dosyć odstawała od ziemi.
Zamachnąłem się w osobę, która była za mną. To było uderzenie na oślep, ale dosyć mocne.
Po chwili usłyszałem głośny i znany mi krzyk.
-Ała ty debilu! Chcesz zarobić z kija bejsbolowego!
-K-kiyomi?
-Nie kurwa! Święty Mikołaj przyszedł z prezentem w formie wpierdolu! - krzyknęła.
-Nie drzyj ryja, bo strażnicy tu biegną!
-Dobra, dobra... Ty zawsze się w coś wkopiesz- powiedziała i odcięła linę na której wisiałem.
Spadłem na łeb i złapałem się go.
-Ał kurwa! Delikatniej nie umiesz?!
-Nikt nie powiedział, że będę delikatna - uśmiechneła się.
-Ehh wredna jak zawsze...
-Co tam mówisz? - spojrzała na mnie, trzymając kij bejsbolowy.
-Nic, nic... Wracajmy już i to szybko!
- Dobra - powiedziała.
Złapałem ją za rękę i zacząłem biec do domu doktorka.
-Już blisko!
-Beze mnie zginiesz kiedyś - powiedziała.
-Przymknij mordkę...
-Prawda boli? - spojrzała na mnie.
Wbiegłem z nią do domu doktorka i poszedłem na strych.
Usiadłem na łóżku i myślałem.
Kiyomi schowała kij bejsbolowy do torebki. Nie wiem jak ona go tam mieści. Usiadła na łóżku, a Kira schował się za mną. Oh shit here we go again.


(Z perspektywy Froy'a)

Spojrzałem na Fudou i Kiyomi.
Team rozpierdol się znalazł. Ciekawe gdzie byli. Mniejsza z tym. Ważne, że są cali i nic dookoła nie jest zniszczone. Chyba nie jest zniszczone.
Przytuliłem Fumi i siedziałem na łóżku obok niej.

Reklama TVN 📴

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz