30 - Niosąc pomoc

649 46 31
                                    

Dziewczyna przemierzała szkolny korytarz, zmierzając w stronę laboratorium. Miała nadzieję, że Toddowi udało się cokolwiek znaleźć. Był najmądrzejszą osobą jaką znała. Szczerze wierzyła w jego umiejętności. 

Po drodze udało jej się zajść do jej szafki, by zabrać stamtąd swój aparat, który od czasu otrzymania go, zabierała prawie wszędzie. Czuła, że może się przydać. Zawiesiła przedmiot na szyi, czując się przy tym jak prawdziwa reporterka, lub detektyw. Zamknęła szafkę i ruszyła do klasy naukowej, która znajdowała się już niedaleko. 

Gdy weszła do środka, Todd sprawdzał próbki szynki, którą wziął ze swojej niezjedzonej kanapki. Wydawał się był trochę zdenerwowany. Dziewczyna podeszła bliżej i przyjrzała się bolonii.

- Coś nie tak? - spytała.

- Nie udało mi się jeszcze niczego znaleźć. - westchnął. - Udało wam się poznać skład tej szynki?

- Pracujemy nad tym. - powiedziała, po czym rozejrzała się po laboratorium. - Czy przypadkiem Ash nie miała Ci pomagać?

- Poprosiłem ją, by zdobyła dla mnie parę materiałów naukowych. - rzekł chłopak. - W sumie, powinna już wrócić. Czy możesz iść do składzika i sprawdzić, co ją zatrzymało?

[T/I] westchnęła i kiwnęła niechętnie głową. Nie chciała iść do Ashley, ale bardzo chciała pomóc w ich małym śledztwie. Odwróciła się więc, po czym skierowała swe kroki do wyjścia.

Stając obok drzwi, kątem oka spostrzegła coś na stole. Spojrzała w tamtym kierunku i dostrzegła mały kawałek plasteliny. Widać jakiś uczeń zapomniał posprzątać po lekcjach. Postanowiła zabrać ze sobą ów lepki materiał. Miała przeczucie, że może jej się przydać.

Wyszła z klasy i skierowała się w stronę wyjścia budynku, który prowadził na mały plac. Składzik znajdował się tuż obok. Zbliżając się do celu, [T/I] spostrzegła Ash, która siłowała się z klamką od drzwi. Wyglądała na zdenerwowaną. Dziewczyna podeszła bliżej i stając za brunetką, obserwowała jej walkę z drzwiami.

- Co jest? - spytała [T/I], bez emocji w głosie. - Todd zastanawia się, gdzie się podziałaś.

- Te głupie drzwi są zamknięte, a potrzebuje stamtąd materiałów, do przetestowania bolonii. - odpowiedziała Ash, puszczając klamkę. - Próbowałam otworzyć zamek za pomocą spinki, tak jak pokazał mi Larry, ale utknęła tam na dobre...

[T/I] podeszła bliżej i przyjrzała się małej dziurce od klucza. Rzeczywiście, w środku znajdowała się spinka Ash. Dziewczyna westchnęła. Todd potrzebował pewnych przedmiotów stamtąd i teraz było to niemożliwe do zrobienia. 

Wtedy przypomniała sobie o plastelinie, którą zabrała z klasy naukowej. Wyjęła ją z kieszeni, po czym wpadła na pewien pomysł.

Włożyła lepki materiał do dziurki od klucza i po chwili, zdołała wyjąć spinkę brunetki. Przy okazji, udało jej się odblokować drzwi. Ash przyglądała się temu wszystkiemu stojąc obok, potem zabrała swoją spinkę.

- Nieźle, udało Ci się. - powiedziała Ash, czyszcząc swoją wsuwkę z plasteliny. - Widać musiałam być już blisko odblokowania tych drzwi.

- Pewnie. - powiedziała cicho [T/I], obserwując, jak dziewczyna wchodzi do małego pomieszczenia i zabiera stamtąd pudełko.

- Idziesz? - spytała brunetka.

- Chciałbym jeszcze zobaczyć, co u chłopaków. Więc jeśli pozwolisz... - mówiła, stawiając kroki do tyłu.

- Rozumiem. Widzimy się w laboratorium. - powiedziała Ashley, po czym udała się do klasy naukowej.

[T/I] obserwowała chwilę, jak brunetka znika za zakrętem. Westchnęła cicho i skierowała się w stronę wielkich drzwi, które prowadziły na dwór. Postanowiła pójść na skróty przez plac szkoły, więc bez wahania, wyszła na zewnątrz.

Gdy Mnie Potrzebujesz ~ Sally x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz