Miłość jest ślepa.

427 33 1
                                    

Siedziałam tam już od dobrych dziesięciu minut a ona dalej nie wyszła. Może o mnie zapomniała?, a ja tu czekam jak głupia i się doczekać nie mogę.
Nie wiem już, czy mam iść się dopytać o odpowiedź czy po prostu wyjść. Ile można czekać.

Po chwili w końcu drzwi od tamtego pomieszczenia się otworzyły i ujrzałam idącą w moje stronę kobietę.

No nareszcie. Mam tylko nadzieję że nie czekałam tyle czasu na darmo i okaze się iż dostałam tą robotę.

– Pani Nino. - zaczęła kobieta, po czym zajęła miejsce koło mnie.
Witamy w zespole. - oznajmiła z uśmiechem.
Rozmawiałam z mężem, opowiedziałam mu trochę o Pani oraz to czemu chce Pani u nas pracować no i też to że bardzo spodobała Ci się nasza kawiarnia.
I tym sposobem zadecydowaliśmy, aby przyjąć Panią na okres próbny, czyli trzy miesięce. Oczywiście umowa o pracę. Jeśli się Pani sprawdzi i spodoba nam się Pani i oczywiście wzajemnie, jeśli tobie się tu spodoba, to wtedy będziemy myśleć o przedłużeniu umowy.
Może być ?.

– Oczywiście. Nawet nie wie Pani jak bardzo się cieszę. Będę dawała z siebie jak najwięcej. Dziękuję również za zaufanie. - rzekłam z radośnie.
Naprawdę się cieszyłam. W końcu coś nowego.

– Chodź, pokaże Ci trochę co i jak, żebyś już wiedziała.

Wstałam z kobietą i razem ruszyłyśmy za ladę gdzie była tamta dziewczyna.

– To jest Marta. Ona zazwyczaj przygotowuję kawę. Może tak być że będziecie się zmieniać, ale spokojnie, o nic się nie bój. Marta pokaże Ci co i jak.

Twoim głównym zadaniem będzie przyjmowanie zamówień i dostarczanie ich do klientów. Wiadomo że ruch zależy od pory roku. Najwięcej ludzi przychodzi wiosną i latem, zimą też się czasami zdarza że mamy spory ruch, ale to rzadko.
Czasami będzie tu wpadał do pomocy mój syn. Ale robi to tylko wtedy kiedy przypomni sobie o tym że ma rodziców i że czasami potrzebujemy pomocy. Także nie oczekuj że będzie tu częstym gościem. To zdarza się bardzo rzadko.

Jeśli chodzi o pensję to napiszę Ci potem wiadomość. Ale raczej będzie tak jak było napisane w ogłoszeniu. Dwa tysiące z kawałkiem, oczywiście jeśli się sprawdzisz i nie będziesz robić problemów pensja będzie rosła.

Jeśli masz czas i chęci, to zapraszam już jutro na godzinę dziewiątą.

– Dobrze, dziękuję Pani jeszcze raz. Do zobaczenia jutro w takim razie. - rzekłam i pożegnałam się z kobietą.

– Cześć, tak jak mówiła szefowa mam na imię Marta. Mam nadzieję że będzie nam się razem dobrze pracowało. - oznajmiła z uśmiechem i tym razem ona wyciągnęła do mnie rękę.

– Cześć, Nina. Miło mi, również mam taką nadzieję. - rzekłam i uścisnęłam jej dłoń. Zgaduje że jesteśmy w tym samym wieku albo podobnie.

–Ja mam dwadzieścia dwa.

– W takim razie ja jestem rok starsza. Mam nadzieję że będziemy się dogadywać. - uśmiechnęłam się.

– Spoko, ja nie jestem z tych co lubią komplikować sobie i innym życie. Także jeśli masz podobnie to się dogadamy. - oznajmiła i również się uśmiechnęła.

Właściciele też są w porządku. Z resztą sama widziałaś jaka jest Pani Agnieszka. Jest jeszcze Pan Michał, on też jest spoko, taki trochę śmieszek.

– No to dobrze, bo nie ukrywam że ich bałam się najbardziej.
Ale na szczęście Pani Agnieszka okazała się być spoko babką.

– Będzie dobrze. Ja muszę już wracać do pracy, klienci zaczynają się schodzić. Także jak coś to do zobaczenia jutro no i miło Cię było poznać.

Amore // Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz