Nina, wracając z koncertu do domu, musi przejść przez park. Zostaje tam zaczepiona przez kilku chłopaków. Wokół nie ma żywej duszy. Tylko oni, park i światła latarni. Nagle znikąd pojawia się chłopak i postanawia pomóc dziewczynie.
Dzień doberek. Chciałabym Was wszystkich zaprosić do sprawdzenia mojego nowego opowiadania, które właśnie wleciało na kanał. Mam nadzieję że spodoba Wam się równie mocno jak to. Jeśli chodzi o to opowiadanie to jutro pojawi się już ostatni rozdział. Dziękuję że dotrwaliście ze mną aż do końca. Buziaki
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.