- Obiecuję, że nie będę się wściekać — powiedział Buck spokojnie.
Steve wziął głęboki oddech, zanim odpowiedział:
- Raz skoczyłem na granat, nigdy nie używam spadochronu i walczyłem z Thanosem gołymi rękami...
Spojrzał spod oka na przyjaciela, który siedział w ciszy. On sam też umilkł, dając mu czas na przyswojenie tej wiedzy. W końcu Bucky uśmiechnął się łagodnie, na co Rogers zerwał się gwałtownie z miejsca i przewracając krzesło, wybiegł z pokoju, jęcząc:
- Jasna cholera, jasna cholera! On mnie zabije!
CZYTASZ
Marvel one shots |Zakończone
RandomKrótkie opowiadania z bohaterami Marvela. Nie przyjmuję żadnych próśb co do bohaterów. Najwyższe notowania: #1 w opowiadania - 25.06.2019 #2 opowiadania 25.05.2021 #126 w wintersoldier - 25.02.2019 #133 w wintersoldier - 22.02.2019