Marvel one shots |Zakończone

6. Marzenie

Z przyjemnością wtuliłaś się w umięśnione ramiona Lokiego. Spacerowaliście właśnie po oszałamiających ogrodach Asgardu, gdy niespodziewanie wziął cię w objęcia i zaczął całować czule. Potem oparł brodę na twojej głowie i zaczął gładzić cię po plecach, doprowadzając cię do cichego mruczanda, które wydobyło się w twoich ust.
- Skarbie... Chciałbym, żebyś o czymś wiedziała.
- Co takiego? – spojrzałaś mu w oczy z miłością.
- Kochanie – zaczął czule. – Nie ma nic bardziej pożądanego, niż patrzenie jak rośnie ci brzuch wokół mojego dziecka. Myśl o tym sprawia, że mam uśmiech na twarzy. Chodź, dołącz do mnie w mych komnatach. Chciałbym zacząć starać się o dziedzica.
Uśmiechnęłaś się do niego czule i ruszyliście z powrotem do pałacu.