One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE

~'•°87°•'~

Yoona powoli zalała kubek wrzątkiem, od razu wyczuwając słodki aromat owocowej herbaty.

Podała parujący kubek siedzącemu przy stole Hyunjinowi, który smutno patrzył przed siebie. Nawet nie zwrócił uwagi na postawione przed nim naczynie.

- Jinnie, popatrz na mnie. - westchnęła dziewczyna, czując kłujący ból w sercu na widok załamanego nastolatka.

- Moje życie już nie ma sensu... Nic nie ma sensu... - mamrotał chłopak, a w jego oczach powoli formowały się kolejne łzy.

- Słuchaj, ty wraku człowieka. Świat nie kończy się na moim bracie, rozumiesz? Wiele dziewczyn i chłopaków ze szkoły, marzy o tym, żeby iść z tobą na randkę. Wykorzystaj to!

- Łatwo ci mówić... - chłopak przygryzł nerwowo swoją dolną wargę.

Nie wyobrażał sobie życia bez wiewiórowatego chłopca, którego każdy uśmiech sprawiał, że w brzuchu Hwanga zrywało się do lotu stado motyli.

- Yoona, on jest teraz z Minho, prawda? - zapytał, podnosząc na nastolatkę wzrok przepełniony bólem.

- Jinnie... Tak mi przykro... - odpowiedziała nieco cichszym tonem, kładąc przy tym swoją drobną dłoń na tej jego. - Przejdziemy się gdzieś? Żebyś chociaż na chwilę przestał o nim myśleć..

Hyun pokiwał tylko lekko głową, czując jak słowa nie mogą mu przejść przez gardło.

Czuł pustkę, ból, a nawet samotność, pomimo obecności dziewczyny. Nie miał już nadziei na lepsze jutro. Zastanawiał się czy w ogóle kiedyś przestanie odczuwać brak Jisunga.

***

Yoona wraz z Hyunjinem weszła do środka budynku, w którym grała spokojna muzyka.

Nie było zbyt wiele klientów, większość stolików była pusta, dzięki czemu Changbin nie miał aż tak dużo pracy i mógł na spokojnie pisać z Felixem.

Hwang poczuł nieprzyjemny skurcz w żołądku, na samo wspomnienie tego, że właściwie w tym miejscu się to wszystko zaczęło.

Dlaczego dziewczyna zabrała go właśnie tutaj, wiedząc, że będzie to dla niego bolesne?

Usiedli razem przy jednym z dalej położonych stolików. Yoona od razu wzięła do rąk kartę z napojami i przeleciała ją szybko wzrokiem.

Natomiast Hyunjin, wpatrywał się pusto w literki, nie mogąc odczytać żadnego słowa.

Po chwili podszedł do nich młody chłopak z lekkim uśmiechem na twarzy.

- Co dla was? - zapytał wyciągając z kieszeni notes i długopis.

- Dwa ciasta czekoladowe i dwa soki z pomarańczy. - odparła od razu dziewczyna, wiedząc że to połączenie jest najlepszym ze wszystkich podanych w karcie.

Nastolatek pokiwał lekko głową, zapisał wszystko i z uśmiechem odszedł szybkim krokiem od stolika, następnie znikając za barem.

***
Dłuuugo wyczekiwany rozdział, ale ważne, że jest hah
Powolnymi krokami zbliżamy się do końca tego ff!