- Sungie, zjedz jeszcze kawałek, bo zaraz wciumkam całą pizzę sam. - westchnął Felix patrząc na smutnego nastolatka, który już od jakiejś pół godziny trzymał na swoich udach talerz z połową pierwszego kawałka.
Po chwili usłyszeli ponownie śmiechy dochodzące z pokoju siostry nastolatka, co jeszcze bardziej go zasmuciło.
- Nie no, ja mu zaraz wpierdole. - warknął Felix podnosząc z podłogi różowy kapeć Yoony.
- YH, jest okej, Lix. To po prostu głupie i tyle. - westchnął Jisung biorąc swój, niestety już zimny, kawałek pizzy do ręki. Powoli wgryzł się w ciasto i zaczął leniwie przeżuwać.
- Aish no, Sungie. - Lee popatrzył na niego smutno, by po chwili przysunąć się do niego bliżej i zamknąć chłopaka w braterskim przytulasie.
- Ej, no przestań! Hahaha - zachichotała Yoona idąc w stronę kuchni wraz z Lee. Minho co jakiś czas ją zaczepiał również cicho się śmiejąc.
Han obrócił lekko głowę w ich stronę, chcąc widzieć co się dokładnie dzieje.
Dziewczyna otworzyła drzwi lodówki i zaczęła wpatrywać się w produkty na półkach, rozmyślając jaką kolację mogła by przygotować.
Minho podszedł powoli do dziewczyny i objął ją od tyłu, składając leniwe pocałunki na jej szyi i karku.
Właśnie w tym momencie serduszko Jisunga złamało się na pół, a w oczkach stanęły łzy.
Był okropny, jak mógł się nie cieszyć ze szczęścia swojej siostry? On ma chłopaka, więc czemu ogląda się za innymi?
Odwrócił szybko głowę patrząc z powrotem na telewizor, jednak po chwili obraz zaczął mu się rozmazywać przez zbierające się w oczach łzy.
Westchnął chwiejnie i wyswobodził się z ramion Felixa, który spojrzał na niego zdziwiony.
Jisung wstał szybko z kanapy i skierował się do łazienki, żeby trochę ochłonąć.
Minho podniósł głowę patrząc wzrokiem wypranym z emocji za znikając w korytarzu nastolatkiem.
Czy właśnie tego chciał? Widzieć, jak młodszy przez niego cierpi?
- Weźcie, idźcie się miziać do siebie. Fuj. - prychnął Felix odwracając się z powrotem twarzą do telewizora. Westchnął smutno wyobrażając sobie jakie piekło znosi w tej chwili jego wiewiórowaty przyjaciel.
***
Heejj, co tam u was? Mam nadzieję, że grzecznie siedzicie w domkach hah
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
