- Jisung jest w parku. - powiedziała Yoona patrząc ze zmartwieniem na Felixa, który szedł obok niej.
- Co? - Lee zmarszczył brwi i spojrzał na nią zdziwiony. - On się boi tam chodzić za dnia, a co dopiero w nocy.
- Yh, przestań i po prostu chodź. - dziewczyna przewróciła oczami, po czym zaczęła iść szybszym krokiem w stronę parku.
- Ale to jest podejrzane! On by tam nie poszedł! - zawołał Lix podbiegając do niej, żeby móc dorównać jej tempa.
- Felix, Jisung plątał się po mieście od paru godzin. Ostatnio zachowuje się dziwnie. Musimy po niego iść, bo jest bardzo zimno, a ja nie chcę, żebyśmy byli chorzy. - odparła nastolatka zaciskając lekko szczękę.
***
- Widzisz go gdzieś? - zapytał niepewnie Lix rozglądając się ze strachem po ciemnych uliczkach parku.
Lee poczuł lekki dreszcz przebiegający po jego kręgosłupie. Cała ta atmosfera i klimat były wyciągnięte prosto z jakiegoś horroru, a chłopak ich wręcz nienawidził.
- Nie ma go... - odpowiedziała Yoona, lekko zdziwiona tym, że jej brat ich okłamał. - Felek, może on poszedł- - dziewczyna odwróciła się w stronę idącego za nią Lee, jednak go tam nie było.
- Lix..? To nie jest śmieszne... - nastolatka przełknęła ślinę i szybko schowała ręce do kieszeni.
- Felix, wyłaź w tej chwili.
Westchnęła chwiejnie, kiedy ponownie odpowiedziała jej cisza. Naprawdę musiał żartować sobie z niej w takim momencie?
Nagle usłyszała krzyk Australijczyka, który rozniósł się echem po pustym parku.
- YOONA UCIEKAJ!!
***
Drama się dzieje o.o
CZYTASZ
One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE
FanfictionBo Minho zaciekawił uroczy nastolatek w tłumie.