- Hannie! Jestem! Mam dla ciebie zadanko z fizyki! Hahah - zawołał Felix wchodząc z uśmiechem do domu.
Od razu skierował się do swojego pokoju, gdzie jego przyjaciel nadal leżał cały zakopany w pościeli.
- Nie chcę go, możesz je wyrzucić yh. - westchnął Jisung obracając się na drugi bok.
- No we, pani Yang się obrazi, specjalnie dla ciebie drukowała. - Felix wdrapał się na łóżko obok starszego i delikatnie tyknął go w ramię, po czym nachylił się nad jego uchem.
- Mam sernikkk - zachichotał widząc jak Han szybko odwraca się twarzą w jego stronę i rozgląda za wspomnianym wcześniej ciastem.
- Kłamca. - prychnął nastolatek całkowicie chowając się pod kołdrą, gdy tylko usłyszał śmiech młodszego.
Nagle oboje usłyszeli że drzwi wejściowe się otwierają i ktoś wbiega do domu Australijczyka.
- Jisung?! - usłyszeli głos Hwanga i po chwili chłopak pojawił się w drzwiach do pokoju piegowatego.
- Hyunjin...? - Han niepewnie wyjrzał zza pościeli czując jak jego policzki przybierają czerwoną barwę.
- TO NARUSZENIE PRYWATNOŚCI! - Felix pisnął trochę niemęsko zasłaniając sobą zawstydzoną wiewiórę.
- Boże Święty, Sungie. Martwiłem się. - westchnął chłopak, podchodząc do łóżka nastolatka.
- Nie! - zawołał Felix próbując go powstrzymać, jednak i tak skończyło się na tym, że jego wiewiórowaty przyjaciel wylądował w ramionach ciemnowłosego.
Jisung wtulił się w niego chowając twarz w ramieniu Hwanga.
- To ja może przyniosę coś do picia... - westchnął Lee odkładając swój plecak na podłogę.
Wyszedł z pokoju zostawiając wtuloną w siebie dwójkę w kompletnym milczeniu.
CZYTASZ
One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE
FanfictionBo Minho zaciekawił uroczy nastolatek w tłumie.