~'•°60•°'~

1.2K 78 16
                                    

Hwang delikatnie przygryzł jasną skórę nastolatka, po czym zassał się na jego obojczyku.

Jisung odchylił lekko głowę do tyłu i zacisnął mocno powieki, po czym wziął chwiejny oddech.

- Wszystko w porządku, Sungie? - zapytał ciemnowłosy podnosząc wzrok na oddychającego chwiejnie chłopca.

Oboje byli bez koszulek, które zapewne leżały gdzieś na podłodze przy łóżku. Hyunjin górował nad młodszym, czując, że powoli traci nad sobą kontrolę, przez każdą reakcję młodszego na dotyk.

Delikatne ciało niższego, jego blada skóra, zarumienione, pulchne policzki i grzywka spadająca na ciemne oczy, sprawiały, że Hyunjin co raz chaotyczniej całował klatkę piersiową i brzuch chłopca, na których pojawiła się lekka gęsia skórka.

Dłonie starszego zaczęły powoli sunąć po bokach Jisunga, na co ten momentalnie spiął się i od razu złapał oba nadgarstki chłopaka.

- H-Hyunjin wysta-rczy. - jego głos lekko drżał, wręcz z trudem mógł wydobyć z siebie to jedno zdanie.

Wyższy pokiwał lekko głową i westchnął schodząc z Jisunga, który od razu zakrył się kocem.

- Sungie... Nie wstydź się... Jesteśmy przecież razem, tak? - Hwang niepewnie objął nastolatka ramieniem i przytulił do siebie.

- Wiem, a-ale to jest trudne dla mnie h-hyung...

- Damy radę, Sungie... Kocham cię, nie skrzywdził bym cię... - odparł Hyun, po czym złożył delikatny pocałunek na skroni nastolatka.

***
Wybaczcie, ale musiałam dodać jeszcze raz, bo było coś nie ten teges.
Mój wattpad strajkuje sksksk

One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz