'•°~17~°•'

1.7K 106 51
                                    

- Hej, młoda. - powiedział Minho siadając przy stoliku naprzeciwko dziewczyny.

- Nie jesteś aż taki brzydki jak sobie ciebie wyobrażałam. - odparła dziewczyna lustrując starszego wzrokiem.

- Ranisz me uczucia. - westchnął Lee robiąc przy tym smutną minę.

- Ty je w ogóle masz? - zachichotała rozglądając się po pubie. - Gdzie sexy barman?

- Zaraz przyjdzie i nawet zrobi ci za darmo drinka. - Minho uśmiechnął się zwycięsko podpierając głowę na dłoni.

- Takiemu to bym zapłaciła. - pokiwała głową patrząc smutno w stronę baru, gdzie aktualnie kręcił się Bangchan. - Ale ten surferopodobny też całkiem spoko.

- Tsa, to Chris. Jest z Australii.

- Wygląda na takiego. Felix też jest Australijczykiem.

- Felix? - chłopak zmarszczył brwi próbując przypomnieć sobie, o którą osobę chodziło dziewczynie.

- Tsa, Lee Felix. Komarzycho, przylepa i najlepsza psiapsia mojego brata. - westchnęła wracając wzrokiem do swojego towarzysza. 

- Jaki jest twój brat? -  zapytał zaciekawiony dwudziestolatek patrząc prosto w jej oczy. 

- Szczerze? Trochę świrus, razem z Felixem tworzą wariatkowo i bombę atomową. Ale w sumie nie narzekam. Lepsze to niż siostra zabierająca ciuchy i kradnąca zajebistych chłopaków sprzed nosa hah. - nastolatka uśmiechnęła się lekko do Minho, który z zakłopotaniem zaczął skubać lekko swoją dolną wargę.

- Wydaje się być całkiem spoko.

- A czy ja mówię że nie jest? Hah. Dzika wiewiórka, która uśmiechem topi meble w pokoju.

- Ma kogoś? - chłopak palnął bez zastanowienia i dopiero potem tego pożałował.

- A no tak, spotyka się z Hyunjinem. Chyba go znasz, nie?

- Tak, tak, pracujemy tutaj razem przecież heh. Chwalił się raz że kogoś ma. - odparł Lee gryząc mocniej swoją wargę.

Dlaczego w ogóle zapytał o coś, na co znał tą bolesną odpowiedź? Robił sobie nadzieję, pomimo że wszystko inne było przeciw niemu?

- Zatańczymy? - zapytał chcąc wybrnąć trochę z tej niezręcznej ciszy.

Dziewczyna pokiwała głową i wstała kierując się na parkiet.

Minho delikatnie splótł ich palce włączając nieco wolniejszy kawałek do tańca. Spojrzał jej prosto w oczy.

Były identyczne jak te wiewiórowatego.

Mógłby nawet przysiąc, że gdyby dziewczyna miała taką fryzurę jak jego obiekt westchnień, to wyglądali by identycznie.

- Tańczysz nienajgorzej. - powiedziała uśmiechając się do niego. Ruchy Minho były pewne i stanowcze. Jakby właśnie to i tylko to robił przez całe swoje życie.

- Jak masz na imię? - zapytał cały czas wpatrując się w jej cudne oczy. 

- Yoona. - uśmiechnęła się czując jak Minho pochyla ją lekko do tyłu tworząc idealną figurę w tańcu kiedy to partner trzyma swoją partnerkę, która mu bezgranicznie ufa.

Czas się jakby na chwilę zatrzymał. Lee pochylił się lekko do dziewczyny i powoli zaczął zbliżać swoją twarz do jej.

Gdy już miał dotknąć jej ust swoimi, ta odsunęła go od siebie chichocząc.
- Nie, nie mój drogi. Nie na pierwszej randce hah. - pokręciła głową z dezaprobatą, na co chłopak posłał jej zawiedziony uśmiech.

Bangchan widząc niezręczną sytuację swojego przyjaciela, szybko przełączył kawałek na coś szybszego. I tak o to Yoona spędziła kilka dobrych godzin tańcząc na parkiecie z dwudziestolatkiem nie zwracając uwagi na to, że sexy barman wyłonił się zza zasłony i zaczął przygotowywać drinki pierwszym klientom.

One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz