Od całego zdarzenia ze szpitalem minęły dwa tygodnie.
Dwa tygodnie, przez które Jisung ani razu nie zobaczył Minho.
I to nie było tak, że Minho go unikał. Lee po prostu zniknął, zaraz po tym jak zrezygnował z pracy u Chana.
Jeśli chodzi o relację wiewiórasa i Hwanga, zmieniła się...
Co raz częściej nastolatek pozwalał swojemu chłopakowi na więcej, pomimo, że sam tego nie chciał, bojąc się ich bliskości. Nie chciał jednak zawieść swojego chłopaka, a wiedział, że Hyunjin w miarę zna granice. Bo tak było, prawda?
***
- Minho, zadanie specjalne dla ciebie. - powiedział Woojin wycierając dłonie całe z mąki o czerwony fartuch z logiem pizzerii.
- Co takiego? - zapytał Lee rozkładając dodatki na miękkim cieście.
- Możesz dostarczyć dwie pizze? Seungmin poszedł dzisiaj wcześniej do domu, no wiesz... Jego mama...
- Eh, tak wiem... Jaki adres? - Min spojrzał na swojego szefa, po czym włożył pizzę do pieca.
Kiedy tylko Kim przeczytał adres zapisany na karteczce, Minho od razu zdjął swój fartuch, wziął kartony pizzy i szybko pobiegł w stronę wyjścia, czując jak jego serce zaczyna szybciej bić. To była jego szansa, na którą tak długo czekał.
***
Jak tam świadomość, że niedługo wakacje i wolność? ^^
CZYTASZ
One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE
FanfictionBo Minho zaciekawił uroczy nastolatek w tłumie.