Gwiazdy świeciły na ciemnym niebie, tak samo jak wielki srebrny księżyc, który wraz z płonącym ogniskiem rozświetlał panujący w ogrodzie mrok.
Wszyscy siedzieli przy przyjemnym cieple płomieni tańczących na kawałkach drewna.
Jisung siedział wraz z Hyunjinem, który tulił go do siebie, chcąc ochronić jego delikatne ciało przed chłodem i całym złem panującym na świecie.
- Zagrajmy w butelkę. - powiedziała Yoona wypijając do końca oranżadę.
- Nie lubię tej gry i ty dobrze o tym wiesz. - westchnął Jisung biorąc do ręki koc leżący obok niego, by następnie przykryć się nim po samą są szyję.
- Oj tam, ważne, że większość lubi hah. - dziewczyna położyła butelkę na jednym z kawałków kartonu i zakręciła nią. Wypadło na Felixa.
- Pytanie czy wyzwanie, piegusku? - zachichotała widząc zły wzrok chłopaka.
- Pytanie, wyzwania z tobą nigdy nie kończą się dobrze. - westchnął podpierając się rękami z tyłu.
- Czy nadal lecisz na sexy barmana z Crispy? - zachichotała nastolatka patrząc cały czas w oczy blondyna.
- C-Co?! N-NIE! - Lee otworzył szeroko oczy czując jak jego policzki robią się lekko czerwone.
- Podobno się spotykaliście. - Yoona uśmiechnęła się wrednie nadal patrząc w przerażone gałki chłopaka.
- Nie prawda! I to jest już drugie pytanie! - sprzeciwiał się chłopak co raz bardziej się rumieniąc.
- No okej, okej hah. - dziewczyna podała mu butelkę i Felix zakręcił nią.
Wypadło na Minho.
- Pytanie, czy wyzwanie?
- Wyzwanie. - odparł starszy bez większego namysłu.
Lix wyszczerzył się szeroko, po czym powiedział:
- Zjedz kostkę czekolady z sosem czosnkowym.
***
Jedliście kiedyś? XD
Moja psiapsi miała taki challenge...Spokojnie, spokojnie. Przeżyła haha
CZYTASZ
One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE
FanfictionBo Minho zaciekawił uroczy nastolatek w tłumie.