*Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia *
Umówiłam się dzisiaj z Astorią, że pójdziemy do Hogsmeade kupić prezenty dla przyjaciół.
- Już gotowa?- zapytała Astoria opierając się o framugę drzwi do dormitorium.
- Tak, możemy już iść- poszłyśmy
- To co, dla kogo pierwszego kupujemy prezenty?- zapytała
- Może najpierw dla Zabiniego?- zaproponowałam
Weszłyśmy do pierwszego sklepu. Postanowiłam, że Blais'owi kupię ognistą oraz masę słodyczy. Bo wiem jaki z niego żarłok. Astoria za to kupiła mu jakieś książki i alkohol.
- Teraz muszę iść sama bo muszę tobie kupić prezent- powiedziałam wchodząc do innego sklepu
Dla Astorii wybrałam bransoletkę oraz standardowo słodycze.
- A co ty tam masz?- zapytała zaciekawiona
- Twój prezent, który otworzysz dopiero w wigilię. I nie namówisz mnie do pokazania ci go
- Nawet nie zamierzam próbować- zaśmiała się
- Teraz po prezent dla Draco?- zapytała
- Po prezent dla niego musze jechać z rodzicami. Na Nokturn. Więc dzisiaj go nie kupię- powiedziałam- A ty co mu chcesz kupić?
- To co zawsze czyli dla naszego alkoholika alkohol oraz książkę pt. "Jak wyjść z alkoholizmu " - zaśmiała się i podała mi książkę
- To nieźle- zaśmiałam się
Wstąpiłyśmy do Trzech mioteł na piwo kremowe. Było dość wcześnie bo była 14.30. Postanowiłyśmy powoli wrócić do Hogwartu.
- A gdzie to się było- usłyszałam głos za nami. Wystraszyłam się
- Nie strasz nas idioto!- krzyknęła Astoria
- Oj no co?- zaśmiał się Blaise - to skąd wracacie?
- Z Hogsmead jak być był ślepy- powiedziałam
- Widzę, że się po prezenty wybrałyście. Macie coś dla mnie?- zaśmiał się
- Dla ciebie? Za straszenie nas nic nie dostaniesz- zaśmiałam się
Poszliśmy wspólnie do PW tam zauważyłam moją ulubioną blond czuprynę. Draco siedział zamyślony i wpatrzony w kominek.
- Hejka- powiedziałam. Chłopak się wystraszył
- Jezu Alice nie strasz
Usiadłam koło niego.
- Co tam masz?- zapytał pokazując na torby z prezentami
- Prezenty na święta- odpowiedziałam
- A dla mnie coś masz?- zapytał z nadzieją
- Jeszcze nie, a co?
- A tak pytam
Porozmawialiśmy trochę. Później udaliśmy się na obiad.
- Kochani moi, jeżeli nie pozałatwialiście jeszcze spraw to po obiedzie to zróbcie. Jutro o 10.00 macie pociąg do domu. Oczywiście tylko te osoby, które wracają- Oznajmił dyrektor
*W pokoju wspólnym*
- Będę za wami tęsknić- oznajmiłam
- Kochana nie będziemy się widzieć tylko dwa tygodnie, to nie długo - powiedziała Astoria
![](https://img.wattpad.com/cover/258008037-288-k715920.jpg)
CZYTASZ
Córka Toma Riddle'a
FanfictionAlice Riddle dziewczyna, która przejdzie nie jedno w swoim życiu. Kto jej pomoże to przetrwać, a kto okaże się jej największym wrogiem? Zapraszam do przeczytania historii o córce Toma Riddle'a. (przepraszam za wszelkie błędy) Pojawiają się scenki 1...