Clint:
Kto mi zajebał cukier puder?!Steve:
Nie wierzęSteve:
Bucky, masz coś z tym wspólnego?Steve:
Mówiłeś, że nie ćpaszBucky:
Bo nie ćpam. Nawet nie
wiedziałem, że Barton
ma zapas cukru pudruClint:
Już nie mamClint:
Ktoś mnie okradłNat:
Clint, nie obchodzi nas
twój cukier puderClint:
A powinien!Clint:
Wiem, że to któreś z wasClint:
Wasze reakcje wskazują
na to, że coś wiecieSteve:
Na pewno nie masz z tym
nic wspólnego, Bucky?Bucky:
A na cholerę mi jakiś cukier?Bucky:
Gdybym chciał się zaćpać,
poszedłbym do Wilsona.
Typ wygląda, jakby nałogowo
coś brał, a poza tym, gdyby się
wydało, że wziąłem coś od niego, wyrzuciłbyś go na wysypisko
śmieci, gdzie jego miejsce, więc
od razu bym ci o tym powiedziałClint:
Czekaj, sugerujesz, że
to Sam mnie okradł?Bucky:
Nie, chodziło mi o coś innegoBucky:
Albo nieBucky:
Dokładnie o to mi chodziłoBucky:
To on cię okradłSteve:
Nie sądzę, by tak byłoBucky:
A ja sądzęNat:
Jesteś przekonany, że twoje
dzieci cię nie okradły?Clint:
Nie mogłyby. Jak możesz
w ogóle tak myśleć, Nat?Nat:
Może dlatego, że znam te
małe diabły i osobiście
dałam im kilka lekcji życiaClint:
Czy ty się właśnie przyznałaś,
że zepsułaś mi dzieci?Nat:
Nie zepsułam tylko naprawiłamNat:
Albo one ci zabrały ten
twój cukier, albo nadal
gdzieś go masz, tylko
nie pamiętasz, gdzieBucky:
Nie wiem czemu,
ale stawiam na to drugieClint:
Tak, najlepiej wszystko
zwalcie na mnie!Nat:
Czyjaś wina w końcu być musiBucky:
I tym razem nie mojaBucky:
W końcuSteve:
Cieszę się, że robisz postępyBucky:
Czy ja wiem? Nadal się
o wszystko obwiniam,
ale akurat produktów
spożywczych nie kradnęBucky:
Nie mam po coSteve:
To nadal jakiś postępBucky:
Nie powinieneś znajdować
wszędzie plusów.
Czasem jest tak, że ich
po prostu nie maSteve:
Wszystko ma swoje dobre strony.
Nie wmówisz mi, że tak nie jestBucky:
Nie chcę cię okłamywać,
więc muszę ci to wmawiać,
bo to prawdaNat:
Clint, chciałeś cukier,
to masz cukierNat:
A nawet coś mocniejszegoClint:
Nope, na razie mamy
tylko zbędne gadanieSteve:
Przepraszam, co?Clint:
Nat, wydałaś nasClint:
Teraz ich rozmowa się
nie rozkręci i nie umrzemy
na cukrzycęNat:
Nie dziś, to jutro.
Nie martw sięSteve:
Powiecie mi z łaski swojej,
o co wam chodzi?Clint:
Nat, robimy odwrót taktycznySteve:
???Bucky:
Masz dziwnych przyjaciółBucky:
Ale przynajmniej już wiemy,
o czym nie możemy pisać
na czacie grupowym
CZYTASZ
Sugar and Honey ★ Stucky ✓
Fanfiction„I'm with you till the end of the line" Fanfiction w formie czatu Jeden z nich cierpiał, nie tylko ze względu na swoją przeszłość, ale także dlatego, że jego przyjaciel był nieszczęśliwy. Drugiemu z nich krwawiło serce na myśl, że jego przyjaciel ci...