Rozdział XXXIII

161 12 0
                                    

Bucky:
Pytali, dlaczego cię nie było
na tym spotkaniu integracyjnym
czy co to tam było?

Steve:
Tak

Bucky:
I co im powiedziałeś?

Steve:
Chciałem odpowiedzieć, że byłem
z moim chłopakiem, ale w ostatniej
chwili zoriętowałem się, że nie mogę
tego powiedzieć, więc po prostu
powiedziałem, że oglądaliśmy film
i zapomnieliśmy o tym spotkaniu

Steve:
Ukrywanie naszego związku
z czasem będzie męczące

Steve:
Ile jeszcze mamy trzymać
to w tajemnicy?

Bucky:
Właśnie chciałem dzisiaj
z tobą o tym porozmawiać

Bucky:
Z dnia na dzień uświadamiam
sobie coraz bardziej, w jakiej
sytuacji się znajdujemy, na jakim
poziomie relacji jesteśmy itp

Bucky:
I uważam, że najwyższy czas
powiedzieć o tym innym

Bucky:
Ponieważ jesteś MOIM chłopakiem
i świadomość tego jest jednym
z najpiękniejszych uczuć, jakich
mogłem doznać w życiu

Bucky:
Czasem jak o tym myślę,
wydaje mi się, że to nierealne,
a to najprawdziwsza prawda

Bucky:
I chcę, by inni się dowiedzieli,
jak szczęśliwy teraz jestem

Bucky:
Boże, nadal nie mogę w to uwierzyć

Steve:
Jesteśmy razem już cztery dni

Bucky:
Najlepsze cztery dni mojego życia

Bucky:
Hej, ale z perspektywy czasu,
cztery dni to jest nic

Steve:
Czyli zdecydowałeś się,
powiedzieć o tym reszcie?

Bucky:
Tak, ale nie wszystkim,
bo niektórych nie lubię

Bucky:
To co? Piszemy do nich teraz?

Steve:
Teraz?

Bucky:
Chciałbym im o tym
napisać jak najszybciej

Bucky:
No chyba, że ty już nie chcesz
nikogo o tym informować?

Steve:
Oczywiście, że chcę

Steve:
Tylko że

Steve:
Z jednej strony chciałbym
o tym powiedzieć innym,
ale z drugiej nie do końca

Steve:
Bo wiesz, totalnie nie wiem,
jakiej reakcji się po nich spodziewać

Bucky:
Przecież to twoi przyjaciele,
na pewno się ucieszą
z tej wiadomości

Bucky:
A jeśli nie, to po prostu
będą musieli to zaakceptować

Bucky:
To jest XXI wiek, już nie trzeba
się ukrywać z czymś takim,
w końcu jest to uważane
za coś normalnego

Steve:
Wiem

Steve:
Ale mimo wszystko mam obawy

Bucky:
Jeśli komukolwiek to nie będzie
pasować, zrobię z nim porządek

Steve:
Nie będziesz nikogo
bić ani zastraszać

Bucky:
No dobra

Bucky:
Ale w razie czego, pamiętaj,
że zawsze mogę to zrobić








✪ ✪ ✪ ✪ ✪ ✪

Wiem, że minęło sporo czasu
od opublikowania ostatniego
rozdziału, ale nie miała
wcześniej weny do tego ff,
a kiedy wreszcie ją odzyskałam,
szkoła mnie dojebała
i gdyby nie to, że mam
tymczasowo zdalne, ten rozdział
byłby jeszcze później

btw postaram się wrzucić dzisiaj
jeszcze jeden rozdział

Sugar and Honey ★ Stucky ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz