Rozdział LVI

114 11 0
                                    

Bucky:
Cześć

Steve:
Cześć

Bucky:
Wszystko u ciebie w porządku?

Steve:
Bywało lepiej

Bucky:
Ale się trzymasz, nie?

Steve:
Oczywiście, że tak

Steve:
Właściwie, to ja powinienem się
zapytać ciebie czy jest w porządku

Bucky:
U mnie jest lepiej, niż
kiedykolwiek wcześniej

Bucky:
To znaczy, byłoby, gdybym się
nie dowiedział, że znów
otarłeś się o śmierć

Bucky:
Igranie ze śmiercią to twój ulubiony
sport czy jak?

Steve:
Dobrze wiesz, że nie

Steve:
Po prostu wszystko
coraz bardziej się komplikuje

Bucky:
A ja pojawiam się w najmniej oczekiwanych momencie, tak?

Steve:
Nie, ty zawsze trafiasz idealnie

Bucky:
Kocham cię, wiesz?

Steve:
Ja ciebie też

Bucky:
Kiedy będziemy mogli się zobaczyć?
No wiesz, tak na żywo

Steve:
Nie wiem, ale miejmy nadzieję,
że już niedługo

Bucky:
Okej. Nie widzieliśmy się
ponad dwa lata. Mogę poczekać
jeszcze kilka dni

Steve:
Ej, ale nie zrobiłeś niczego
głupiego w ostatnim czasie?

Bucky:
Nieee

Bucky:
To znaczy, chciałem, ale wiedziałem,
że nie byłbyś z tego zadowolony

Steve:
To dobrze. Nie chciałbym,
żebyś miał więcej problemów

Sugar and Honey ★ Stucky ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz