Bucky:
I jak ci się podobało?Steve:
Pytałeś mnie o to już dziesięć razyBucky:
A teraz pytam jedenasty razSteve:
Podobało mi się. Było bardzo miło,
fajnie i klimatycznieSteve:
Ale nadal uważam, że wybór
garażu Tony'ego na miejsce randki
to głupi pomysłBucky:
Niby dlaczego? Nie stać nas
na Porsche, a dzięki temu
mogliśmy poudawać, że było naszeBucky:
Ale wino już było kupione
za moje pieniądzeBucky:
No dobra, nie moje, bo
pożyczyłem od Bartona,
ale ważne, że nie ukradłem, nie?Steve:
Mogłeś przynieść kieliszki,
albo chociaż szklankiBucky:
Nie byliśmy w restauracji
tylko w garażu w (nie)naszym
luksusowym Porshe, skąd
miałem wziąć szklanki?Bucky:
Było fanie i oryginalnie,
to najważniejszeSteve:
Zgodzę się z tobą, ale głównie dlatego, żeby cię nie urazićBucky:
Uraziłeś mnie pisząc, że tak piszesz,
bo nie chcesz mnie urazićSteve:
PrzepraszamBucky:
Nie musisz przepraszać.
Wybaczę ci wszystko
CZYTASZ
Sugar and Honey ★ Stucky ✓
Fanfiction„I'm with you till the end of the line" Fanfiction w formie czatu Jeden z nich cierpiał, nie tylko ze względu na swoją przeszłość, ale także dlatego, że jego przyjaciel był nieszczęśliwy. Drugiemu z nich krwawiło serce na myśl, że jego przyjaciel ci...