Czat grupowy
Bucky:
Ponieważ uznaliśmy was
za jedyne osoby godne naszej
uwagi, chcemy wam przekazać
coś bardzo ważnegoNat:
A to coś bardziej w rodzaju dramy,
czy raczej coś pozytywnego?Bucky:
Ta wiadomość wytwarza
jedynie pozytywne emocjeNat:
Szkoda. Lubię dramyClint:
Jeśli to ta wiadomość co myślę,
będę usatysfakcjonowany
bardziej niż bardzoSteve:
To tak się da?Nat:
Piszesz ze specjalistą
od niemożliwego. Jeśli coś
wydaje się być niemożliwe,
to on zrobi tak,
by to było możliweNat:
Więc co to za wiadomość?Bucky:
Jesteśmy razemClint:
W sensie kto?Bucky:
Ja i Steve. Jesteśmy razem.
Rozumiecie to? JESTEŚMY
RAZEM W ZWIĄZKUNat:
Kurwa w końcuClint:
OmgClint:
To była ta wiadomość, co myślałemClint:
Omg omg omgSteve:
To znaczy, że się cieszycie?Nat:
Oczywiście, że tak!Nat:
GratulacjeClint:
Już zaczynaliśmy myśleć,
że to się nigdy nie stanieClint:
Tasha, rozumiesz to? Nasz ship
w końcu istnieje naprawdę!Bucky:
To wy nas shippowaliście?Nat:
Oczywiście. Nawet
wam o tym mówiliśmyClint:
Dwa miesiące temuNat:
Miesiąc temuClint:
Dwa tygodnie temuNat:
W zeszłą sobotęClint:
Ogólnie rzecz biorąc wiele razyClint:
To co, Tasha? Tylko ty
zostałaś teraz bez paryNat:
I bardzo dobrze. Świetnie mi
się żyje tak, jak teraz żyjęNat:
Nie chcę nic zmieniaćBucky:
Ale na pewno żyłoby ci się lepiej,
gdybyś miała jakiegoś chłopakaClint:
Albo dziewczynęNat:
Odwalcie się ode mnieNat:
Lepiej piszcie jak tam
wygląda wasz związekSteve:
Jest bardzo dobrzeBucky:
Najlepsze dni mojego życiaClint:
Całowaliście się już?Nat:
Clint!Clint:
No co?Nat:
Nie zadaje się tak osobistych pytań,
a przynajmniej nie od razuClint:
Bo to nie tak, że ty wypytywałaś
mnie o każdy najmniejszy szczegół,
dotyczący mnie i LauryNat:
Po pierwsze, ja mogę wszystkoNat:
Po drugie, tylko ty jesteś taką
osobą, która może bezstresowo
opowiadać najbardziej
prywatne rzeczyBucky:
Spokojnie, Nat. Nam takie
pytania nie przeszkadzająBucky:
A przynajmniej miBucky:
I tak, całowaliśmy sięBucky:
I powiem wam, że mój chłopak
zajebiście dobrze całujeNat:
O, Steve, to znaczy, że ćwiczyłeś?Steve:
Przecież mówiłaś, że
nie było aż tak źleBucky:
O co chodzi?Nat:
Nie powiedziałeś mu?Steve:
To przecież nie miało
żadnego znaczeniaBucky:
Co nie miała znaczenia?
O co chodzi?Nat:
Jeśli ty mu nie powiesz, ja to zrobięBucky:
Nie powiesz o czym?Steve:
Kiedyś całowaliśmy się z NatSteve:
Ale to nie ma i nie miało
żadnego znaczeniaNat:
To było dawno temuSteve:
Uciekaliśmy wtedy przed Hydrą,
a właściwie Tarczą i po prostu
musieliśmy to zrobićBucky:
Okej, tego się nie spodziewałemSteve:
Jesteś zły?Bucky:
Oczywiście, że nie,
przecież nie mam o coNat:
Okej, mimo wszystko
uważam, że powinniście
sobie wyjaśnić kilka spraw,
żeby więcej nie dochodziło
do tego typu nieporozumieńClint:
No i ten, wszystkiego
najlepszego na nowej drodzę
życia, czy jak to tam było
CZYTASZ
Sugar and Honey ★ Stucky ✓
Fanfic„I'm with you till the end of the line" Fanfiction w formie czatu Jeden z nich cierpiał, nie tylko ze względu na swoją przeszłość, ale także dlatego, że jego przyjaciel był nieszczęśliwy. Drugiemu z nich krwawiło serce na myśl, że jego przyjaciel ci...