Rozdział XXXIX

150 17 1
                                    

Steve:
Byłem dzisiaj na mieście i wiesz, co?

Bucky:
Oczywiście, że wiem

Bucky:
Przecież zawsze wiem, gdzie jesteś
i widzę, co robisz

Steve:
Naprawdę?

Bucky:
Nie

Bucky:
Chwila

Bucky:
Chyba nic przede mną nie ukrywasz?

Steve:
Oczywiście, że nie

Bucky:
Czyli mógłbym cię stalkować?
Zawsze i wszędzie?

Steve:
Wolałbym nie. To trochę przerażające

Bucky:
Z mojego punktu widzenia,
to nie jest przerażające

Bucky:
Nie ważne. Co chciałeś
mi wcześniej napisać?

Steve:
Podszedł do mnie jakiś dzieciak i

Bucky:
Poprosił cię o autograf

Bucky:
Wow kto by się tego spodziewał

Steve:
Mógłbyś mi nie przerywać?

Bucky:
Czyli nie chodziło o autograf?

Steve:
Nie

Bucky:
Eh, kontynułuj

Steve:
Więc, podszedł do mnie i zapytał,
czy naprawdę mam 100 lat

Bucky:
Właśnie dlatego nie lubię dzieci

Bucky:
Zadają bezczelne pytania
i uważają, że wszystko mogą

Steve:
Zazwyczaj dzieci rozumieją
dużo mniej niż dorośli.
Nic dziwnego, że zadają dużo pytań

Bucky:
Ja w dalszym ciągu nie rozumiem
wielu rzeczy, a inni zamiast rozumieć,
że mam prawo czegoś nie rozumieć,
wyzywają mnie od debili

Bucky:
Jestem byłym rosyjskim zabójcą,
mam prawo nie wiedzieć,
jak działa zmywarka

Bucky:
Co odpowiedziałeś?

Steve:
Kiedy?

Steve:
A, okej

Steve:
Odpowiedziałem, że
trochę mniej, bo 98

Steve:
Potem zadał mi następne pytanie,
a mianowicie, zapytał czy
widziałem dinozaury

Steve:
W sensie na żywo

Bucky:
XD

Bucky:
Błagam, powiedz,
że powiedziałeś „tak”

Steve:
Co to znaczy „XD”?

Bucky:
Tak! W końcu jestem
od kogoś mądrzejszy

Bucky:
Co wtedy odpowiedziałeś?

Steve:
„Nie”. A co innego
miałbym powiedzieć?

Bucky:
„Oczywiście, że tak. W XX wieku
dinozaury biegające po ulicach
to zupełnie normalny widok”

Bucky:
Przecież to by było przekomiczne

Steve:
Jak ciebie ktoś o coś takiego zapyta,
wtedy mu tak odpowiesz

Bucky:
A żebyś wiedział

Steve:
O co w ogóle chodzi
z tymi dinozaurami?

Bucky:
A co ma z nimi chodzić?

Steve:
W sensie to już chyba trzecia osoba,
która mnie pyta o dinozaury

Steve:
Poza tym kiedyś Natasha
nazywała mnie dinozaurem

Steve:
O co z tym chodzi?

Bucky:
Nie wiem, ale aktualnie uważam to
za bardzo śmieszne

Bucky:
Mogę cię nazywać dinozaurem?

Steve:
Nie

Bucky:
Dlaczego?

Bucky:
Przecież jesteś stary i w ogóle
to cud, że jeszcze żyjesz

Bucky:
Jakby kiedyś ktoś mi powiedział,
że będę mieć chłopaka, który
ma 98 lat, to bym mu powiedział,
że ma problemy z głową

Bucky:
A teraz to jest prawdą

Bucky:
Powiedz mi, dlaczego jestem
akurat z tobą? Mogłem przecież
wybrać kogoś młodszego.
Na pewno ktoś by się znalazł

Steve:
Dosłownie jestem od ciebie młodszy

Bucky:
Przecież wiem,
droczę się tylko z tobą

Bucky:
Nie moja wina, że się
tak wszystkim przejmujesz

Sugar and Honey ★ Stucky ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz