Rozdział XLVI

130 17 0
                                    

Steve:
Nie musisz wyjeżdżać, jeśli nie
chcesz. Wszyscy to zrozumieją

Bucky:
Muszę wyjechać. Tak będzie lepiej

Bucky:
Poza tym to był twój pomysł,
żeby porozmawiać na ten
temat z T'Challą i Shuri

Bucky:
Jeśli oni mi nie pomogą,
to już nic mi nie pomoże

Bucky:
Drugiej takiej szansy nie będzie,
a ja nie zamierzam się dłużej
zastanawiać, czy któregoś dnia
znowu nie będę próbował cię zabić

Steve:
Wiem

Steve:
Ale ciężko jest mi znieść
informację, że nie będziemy
mieć ze sobą kontaktu
przez kilka miesięcy

Steve:
Nie będziemy mogli
nawet ze sobą pisać

Bucky:
Od kiedy to lubisz z kimś pisać, co?

Steve:
Dobrze wiesz, że do komunikacji
z tobą mógłbym użyć czegokolwiek,
byleby móc z tobą rozmawiać

Steve:
A w Wakandzie nie będziemy mieć
żadnej możliwości na rozmawianie

Bucky:
To tylko kilka miesięcy.
Rozstawaliśmy się na dłuższy czas

Steve:
I właśnie dlatego nie chcę się
z tobą rozstać ponownie

Steve:
Te kilka miesięcy
będzie jak wieczność

Bucky:
Ale przecież nie
odchodzę na zawsze

Bucky:
Wrócę, kiedy wszystko
będzie w porządku

Steve:
Nie lubię się z tobą żegnać

Bucky:
Nie musisz się jeszcze ze mną
żegnać. Wyjeżdżam jutro, a nie
dzisiaj, a do jutra jeszcze daleko

Bucky:
Przeżywasz mój wyjazd
bardziej niż ja, a to ja lecę
do Afryki zamieszkać z typem,
co się przebiera za kota

Steve:
Założę się, że prawie w ogóle nie
będziecie się widywać z T'Challą

Bucky:
I bardzo dobrze

Bucky:
Spotkamy się jeszcze zanim wyjadę?

Steve:
Oczywiście

Steve:
Chcę się jeszcze z tobą zobaczyć,
zanim wyjedziesz

Sugar and Honey ★ Stucky ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz