Rozdział XXXV

154 17 0
                                    

Steve:
Jesteś zły?

Bucky:
Nie, nie mam przecież o co

Bucky:
Nie byliśmy wtedy
razem, więc luz

Bucky:
Twoje życie, twoja sprawa

Bucky:
Ale w sumie mogłeś
mi o tym powiedzieć

Bucky:
Czemu mi o tym nie powiedziałeś?

Steve:
Uznałem, że to nie jest
najciekawszy temat do rozmów

Bucky:
Moim zdaniem dość ciekawy

Steve:
Może mam ci teraz opowiedzieć,
jak to wyglądało?

Bucky:
Nieee

Bucky:
Wolałbym, żebyś mi pokazał

Bucky:
To jak?

Steve:
Może później

Bucky:
Wow, spodziewałem się, że
napiszesz „nie”, ale skoro chcesz

Steve:
Dlaczego wszystko, co robisz albo
mówisz, jest podchwytliwe?

Bucky:
Bo ty tak łatwo się dajesz

Bucky:
Żal nie skorzystać

Steve:
...

Bucky:
Planujesz jachać na misję
w najbliższym czasie?

Steve:
Na razie nie

Steve:
Po ostatniej akcji zamierzam zrobić
sobie przerwę na kilka tygodni

Bucky:
Tylko kilka tygodni?

Steve:
A ile byś chciał?

Bucky:
Najlepiej na zawsze

Bucky:
Wiesz, wtedy miałbym
cię na wyłączność

Bucky:
W każdej chwili, o każdej porze

Bucky:
Nie musiałbym się zastanawiać,
czy i tym razem nie postanowiłeś
spróbować się zabić, czy coś

Steve:
Na żadnej misji nie
próbowałem się zabić

Bucky:
Poważnie?

Steve:
Okej, może zdażyło się coś
takiego kilka razy, ale przecież
nie robiłem tego specjalnie

Bucky:
Jasne, tłumacz się

Bucky:
I tak wszyscy znają prawdę

Sugar and Honey ★ Stucky ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz