~SAINA~
Obudziłam się. Spojrzałam na telefon. Była 3:21. Boże..... czy ja się wyśpię?! Po długim dniu wypełnionym wyjaśnieniami i małym świętem z okazji mojego przybycia, wzięłam długą kąpiel w wannie, a potem położyłam się spać. Było koło 22. Normalnie kładłam się później, ale dziś byłam potwornie zmęczona...
Przepraszam, nie dam rady. Dziś nie. Cały ten tydzień, a w sumie parę tygodni były wykańczające. I to w psychicznym sensie. Nie mam siły na nic. Znacie to uczucie, gdy coś zepsujecie i nie wiecie jak to naprawić? Jak to przywrócić do normalności. Bo choć pod przecież jest "dobrze" to ciągle jest źle. I nie ma na to rady. To uczucie gdy wiesz czego pragniesz i co czujesz. I choć mówiłeś to tyle razy to to już nie pomaga. I nie ważne ile wysiłku w to włożysz. Ile razy przeprosisz. Ile razy pomyślisz i sie rozpłaczesz z frustracji. Nie umiesz poskładać tego we właściwy sposób. Ale choć to wszystko takie jest to wiesz że mimo wszytsko jedynym czego musisz się trzymać to nadzieja lepszego jutra, wiara w to, że nie jest za późno i że już mało brakuje do celu. Że tuż przed świtem jest najciemniej. I teraz jest najciemniej. I wiesz ze nie mozesz odpuścić. Mimo tego jak bardzo boli musisz się trzymać. Musisz zostać z najdroższym i najważniejszymi. Mimo wszystko. Pomimo tego, że niegdyś działające uśmiechy i przytulenia już straciły moc naprawczą. Choć dwa najpiękniejsze i najszczersze słowa w dziejach ludzkości nie chcą przełamać muru. Tak i chodzi mi tu o kocham Cię. Pomimo to ja muszę się nie poddawać. Pomimo to muszę trwać i walczyć. I nie wiem czy drogi czytelniku ten głupi rozdział ci się w czymś do życia przyda. Ale wiedz jedno. Wszystko można naprawić i na wszytko jest sposób. I mowie to ja, teraz. Teraz kiedy wszystko się wali. Ja, nawet teraz w to wierzę. A wierzyć to znaczy móc, być i robić. I jeśli kiedyś natrafisz na podobną sytuację, to o tym nie zapominaj. A do was, a raczej do osoby która wie o czym pisze konkretnie. Nie poddam się. I nie puszczę. Kocham Cię.
YS
Next będzie gdy wróci mi chęć do życia. Czyli jak mam nadzieję jutro.

CZYTASZ
Saina Watterson
AcakTo historia o wojowniczce i o wielkiej miłości. O walce dobra ze złem. O dobroci, odwadze i lojalności. Rozwiązanie niektórych problemów każdego z nas. Lub jak wiele osób to zwie... ~ fanfiction Baśnioboru:D