Rozdział 16 - "Koszmar" to mało powiedziane

569 42 34
                                    

Oglądaliśmy jakiś film akcji na telewizorze, później zamawialiśmy jakieś jedzenie z knajpki, którą zaproponował Naruto. Potem zajrzaliśmy do Konohamaru, czy wszystko u niego w porządku. Uzumaki nadal był na niego zły z wiadomego powodu. Następnie puściliśmy kolejny film, podczas którego i tak rozmawialiśmy i poznawaliśmy się lepiej. Było dość przyjemnie. Było już dobrze po dwudziestej czwartej a my śmieliśmy się na cały dom. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach. O wycieczce szkolnej, która jest coraz bliżej, o naszych zainteresowaniach.

Dowiedziałem się, że Naruto za parę lat, chciałby iść w ślady swojego ojca i również, zostać lekarzem. Opowiadał, że w trzeciej klasie ma zamiar przyłożyć się do nauki jeszcze bardziej. Dopiero zaczął się początek roku, znaczy... Już za półtora tygodnia październik a on planuje sobie już studia. Odpowiedziałem mu też troche o sobie. O moich rodzicach, którzy non-stop wyjeżdżają w delegację i zostaje często sam z bratem. O moim bracie, który miał zostać niedługo ojcem. Podczas spędzania z nim czasu było naprawdę przyjemnie, jednak...

Nadal czułem na swoich wargach jego dotyk.

Ten moment, gdy się całowaliśmy,  nie chciał wyjść mi z głowy. Cały czas odtwarzało mi się w głowie jak jakieś zepsute video. Wciąż miałem go przed oczami tak blisko, a zarazem tak daleko. Czułem smak jego śliny gdy nasze języki się stykały. Jego miękkie wargi.
Nie powinienem tak myśleć o nim. To niedorzeczne, ale i silniejsze ode mnie. Od tamtej rozmowy na tarasie nie wspominaliśmy już tego. Uzumaki puścił to w niepamięć.Tak mi się wydaję. Ja natomiast walczyłem sam ze sobą w myślach. Postanowiłem to wszystko zachować dla siebie i też puścić to w nie pamięć.

Wątpię, żeby to kiedy się powtórzyło.

Dochodziła pierwsza w nocy. Postanowiłem, że pójdę wziąść prysznic. On też postanowił wziąć, miał dwie łazienki. W pokoju i na dole. Postanowił mi ustąpić i powiedział bym się umył na górze. Ja bez sprzeciwu zgodziłem się i bez zbędnego gadania wziąłem swoją bieliznę i piżamę i poszłem do łazienki. Zamknąłem się wrazie czego na zamek i po chwili położyłem swoje ciuchy na pralkę. Pomieszczenie nie było duże. Kafelki o kolorze jasnego pomarańczu, kibel, małe okno na górze, pralka, kosz na pranie, grzejniki, umywalka,klimatyzacja i kabina prysznicowa. Było też wielkie lustro nad umywalką. Powoli rozebrałem się do naga, ciuchy kładąc na pralkę i weszłem pod prysznic.

Ustawiłem wodę na gorącą i po chwili czułem spływającą po mnie ciecz. Przyjemne dreszcze przechodziły przeze mnie a moje włosy opadały pod wpływem wody. Stałem tak przez chwilę jak słup relaksując się chwilą. Zaraz obejrzałem się wokół siebie szukając jakiego żelu. Był na półce, więc pozwoliłem sobie go wziąść. Pachniał wanilią co zachęciło mnie go do użycia.

Po umyciu się wyszłem z kabiny z zamiarem wytarcia się jednak...
Nie mogłem nigdzie wzrokiem znaleźć ręcznika. Po chwili zajarzyłem, że zapomniałem po prosić o ręcznik. Niby jestem Wielkim, Mądrym Sasuke Uchiha a zapomniałem ręcznika pod prysznic.

Zaraz obok mnie były półki i szafki o kolorze bieli. Nie chciałem mu grzebać, jednak nie będę się teraz darł na cały dom, by dał mi ręcznik. Nie powinien się obrazić. Podeszłem do jednej z szafek i otworzyłem. Były same kremy, golarki, pasty do zębów i takie tam typu męskie kosmetyki. Zajrzałem do drugiej, była tam apteczka. Teraz tak się zastanawiam, kto trzyma apteczkę w łazience. Otworzyłem trzecią i po chwili już pożałowałem, że go nie zawołałem. Znaczy, od tego jest łazienka do trzymania takich rzeczy, jednak nie byłem nastawiony na napotknięcie się z nimi.

W szafce były tam prezerwatywy, żele i tak dalej. Na samo zobaczenie ich zarumieniłem się. Wiem, że to są normalne rzeczy i nie powinienem tak reagować dziecinnie. W końcu każdy z nas teraz jest aktywny seksualnie. Ja też trzymam takie rzeczy w domu. Ile razy znalazłem w pokoju brata zużytego kondoma.Po prostu do tej pory nie interesowało mnie to, co trzyma w  szafkach Uzumaki a teraz z łatwością się dowiedziałem. Zamknąłem szafkę i postanowiłem zachować to dla siebie, to co widziałem. W końcu w czwartej szafce znalazłem ręczniki.

To Zbyt Skomplikowane - NaruSasu ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz