31

118 6 1
                                    

Zaparkował pod wieżą. Wysiedliśmy z auta i skierowaliśmy się do wejścia. Windą dojechaliśmy na odpowiednie piętro.

-hejka - powiedziałam wchodząc do salonu

-o hej Emily, jak pierwszy dzień?-zapytał Steve

-A dobrze, nie wiedziałam że na rozpoczęciu od razu przechodzi się do lekcji

-A u was co? - zapytałam

-nie ciekawie, złapaliśmy jakiegoś chłopaka od hydry... - powiedział tata

-od... Hydry? Gdzie on jest?

-w celi podziemnej, jak chcesz możesz go przesłuchać - powiedział Steve. W sumie to dobry pomysł

-okej to przyprowadźcie go do sali przesłuchań - powiedziałam u skierowałam się do sali

Chętnie to bym odpoczęła ale również byłam ciekawa tego chłopaka

Siedziałam już w sali. Z nudów bawiłam się magią. Nagle dzrwi się otwarły. Steve trzymał jakiegoś chłopaka. A oko 18 lat. Posadził go i wyszedł. Wiedziałam że reszta znajduje się za lustrem i nas podsłuchuje

-A więc będziesz współpracował czy mam to z ciebie wyciągnąć? - zapytałam zakładając ręce.

-...

-czyli brutalniejsza opcja, okej

Zamknęłam na sekundę oczy, kiedy je otwarłam miałam już fioletowe. Wnikam w jego umysł.

Coś tu... jest nie tak. Zaraz. Ściana. Nie mogę się przedrzeć. Coś mnie trzyma i nie... nie mogę oddychać

Widzę chłopaka. Stoi przede mną. Ale jego oczy. Jego oczy są całe czarne.

Coś mnie odepchnęło. Aż zsunęłam się po krześle

-ale jak ty...?

-skarbie... to tylko błahostka w porównaniu do tego co mogę zrobić - odpowiedział z uśmieszkiem

-nie. Nie bądź taki pewien. Też byłam w hydrze. Całe 17 lat. Wyobrażasz sobie?

-tak. Wyobrażam sobie. Zabili mi rodziców! Siostrę! A mnie wzięli jako królika doświadczalnego

-daj sobie pomóc. Powiedz co wiesz a zapewnie ci schronienie i bezpieczeństwo. Też jestem taka jak ty - starałam się brzmieć przekonująco

-pff, ty dobrze wiesz ze hydra prędzej czy później cie znajdzie. Ciebie i mnie. Dla nas nie ma już ratunku.

-czyli jesteś telepatą?

-nie. Ale mogę zablokować ją. Długo się tego uczyłem. W końcu takich co tego nie umieją łatwo złamać i przerobić na laleczki które można sterować - odpowiedział jakby to co mówił było czymś oczywistym

-po co cię wysłali poza hydre? Jak to była misja? - zapytałam

-wiesz, już wykonałem tą misje

-jaką!? - krzyknęłam

-miałem cie znaleść i przekazać że dyrektor Brown tęskni. A ci debile mi to ułatwili prowadząc mnie prosto do ciebie złotko.

-...

- i nie wiem co w tobie takiego wyjątkowego ze hydra tak bardzo chce cie z powrotem ale coś w tym musi być

Zatkało mnie. Nie wiem jak to ująć w słowa. Po prostu. Nie wiedziałam co mam powiedzieć.

-mówił mi osobiście jak tęskni za rażeniem ciebie prądem, za podduszaniem, za batem...

Wstałam. Z hukiem przewróciło się krzesło. Wyciągnęłam dłoń i ujęłam jego ciało poświatą. Skręciłam mu kark. Bezwładne ciało opadło na ziemię. Teleportowała się do pokoju.

Córka StarkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz