50 (rozdzial specjalny )

106 0 0
                                    

Pełnym składem opuściliśmy pokład . Planeta nie zachwycała wyglądem .

Jedno przykuło moją uwagę

- .... uważaj - krzyknąłem ale było już za późno

*Emily *

To działo się tak szybko . Krzyk Lokiego . Promień mocy niewiadomo z kąd . Upadek Natashy

Moje serce zabiło szybciej . A łzy zebrały się w kącikach

Szybko podbiegłam do niej . Sprawdziłam puls. Był słaby ale przynajmniej był

- ruszajcie a ty Peter zostajesz . Każdy trzyma się planu - ogłosiłam a reszta tylko pokiwałam głowa i oddaliła się

Obejrzałam się przez ramie i dopiero spostrzegłem wielką armie a na czele Thanosa z ....2 kamieniami ?

- nie ma czasu . Oberwała kamieniem mocy . Potrzebuje twojej siły - wyciągnął od razu do mnie dłoń na co ja przyjęłam ją

Wiązka energi otoczyła ciało rudowłosej . Wiedziałam ze czasu mamy mało . Moc bardzo ją osłabiła

Powoli zaczęła otwierać oczy . Odetchnęłam z ulgą . Przerwałam połączenie nie chcąc osłabić Petera

- oberwałaś ale jest teraz lepiej . Stworze ci barierę dzięki której nic ci się nie stanie ale nie potrwa to nieskończenie . Jak postanowisz walczyć to złamiesz ją - spojrzałam jeszcze za siebie . Thanos właśnie walczył z Tonym

Ruchem dłoni otoczyłam kobietę ochroną . Kiwnęłam do Petera i ruszyliśmy przed siebie . Skręcił atakując te dziwne roboty . Było ich zbyt dużo

A ja szłam przed siebie widząc mój cel

Thanos

Oczywiście musiałam po drodze usunąć kilka drobnych przeszkód , co nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia . Słabe istoty . Czułam ogromna presję , serce biło jak oszalałe . Tyle się przygotowywałam na tę bitwę . Tyle treningów , przygotowań ...
W końcu jest on . Tytan którego muszę zgładzić

Czułam jego obecność . Zgodnie z planem użyłam telekinezy i wdarłam się do jego głowy powodując ból . Na co ten zatkał uszy i zawył z bólu . Teraz albo nigdy

- odsuń się Tony - zrobił co kazałam i od razu w stronę olbrzyma powędrowała strużka fioletowego światła która go powaliła

Jedna za drugą .

Wpadłam w jakiś trans . Stałam 2 metry przed nim i wgniatałam go w ziemie . Czułam ze kiedyś moje siły opadną dlatego zdecydowałam się na ostateczny cios

Podniosłam do mocą nad ziemie , cały czas powodując u niego nieprzenikliwy ból w umyśle jak i na ciele

- uruchomić działa , wykonać !! - wykrzyczał ostatnimi siłami Thanos

Nie zdarzyłam przeanalizować co powiedział a już seria pocisków przeleciała koło mnie . Jakaś bomba wybuchła niedaleko mnie , przez co się przewróciłam i puściłam olbrzyma ,na co ten upadł . Leżąc podniosłam wzrok

Ujrzałam jak Loki traci siły , przygwożdżony do ściany przez kilka kreatur . Podniosłam dłoń i jednym ruchem powaliłam je , a następnie zepchnęłam do jakiegoś zniżenia w ziemi

Mrugnął do mnie jednym oczkiem i ruszył dalej

Usłyszałam dźwięk ostrza i przekręciłam się w bok gdy ujrzałam Thanosa który zamachuje się nade mną . Przeturlikałam się w bok

Zatopił miecz w ziemi . Poderwałam się do góry i znowu powaliłam go mocą

Ale ten użył kamienia mocy i ja tez chciałam się obronić przez co promienie spotkały się w powietrzu . Niewidzialna siła odepchnęła mnie i Thanosa na odległość co najmniej pięciu metrów

Córka StarkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz