Misja.
Misja.
Misja.
Moja pierwsza misja w której mam uczestniczyć. Wyruszamy z samego rana odbić Vision'a. Namawiałam tatę chyba parę dni żeby mnie puścił.
W końcu się zgodził a ja byłam wniebowzięta.
Patrzyłam za szybę na oświetlone miasto. Na niebie był pełny księżyc.
Poczułam obecność lokiego a po chwili uginające się pod ciężarem łóżko.
-hej - powiedziałam nie odwracać wzroku od szyby
-cześć -odpowiedział Loki po czym przytulił mnie od tyłu. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz
-wiesz , bardzo się cieszę że jutro moja pierwsza misja ale teraz mam złe przeczucia - powiedziałam spuszczając wzrok. Loki wstał kucnął przede mną
-hej, spójrz na mnie. Będzie dobrze zaufaj mi - powiedział chwytając boję dłonie
-może masz rację. A jak stanie się coś tacie? Nie przeżyłabym tego. Tylko on mi został. No i ty - zaśmiałam się na koniec z bezsilności.
Widziałam że, chciał coś powiedzieć jednak Jarvis nam przeszkodził
-panienko Stark, panie Laufeyson wzywa pan Stark do pokoju obrad - odezwał się z automatu
-dobrze, przekaż że schodzimy - wstałam, chwyciłam rękę Lokiego i kierowaliśmy się w stronę windy
Byliśmy już na odpowiednim piętrze. Szybko weszliśmy do sali. Zajęłam z Lokim dwa wolne miejsca pomiędzy tatą a Clintem.
-więc zapewne domyślacie się dlaczego was tu zwołałem - powiedział Nick - jutro o świcie jest misja. Nasi specjaliści oraz Wanda zlokalizowali Vision'a ale... to nie takie proste.
Zapadła ciesza lecz po chwili odezwała się Wanda
-tak, nie jest to łatwe. Vision powinien być w miejscowości oddalonej jakieś 200 km na północ od Nowego Yorku. Ponadto jest bardzo dobrze chroniony przez dobrze uzbrojonych ludzi i samego Ultrona.... Ale jego zostawcie mnie- powiedziała i z powrotem usiadła
Zebranie trwało jeszcze 2 godziny. Omawialiśmy kto co będzie robił i inne sprawy. Wracałam do komnaty wraz z Lokim. Byłam tak śpiąca a równocześnie podekscytowana misją.
Po chwili byłam w swojej komnacie. Na moim łóżku wtulalam się w moja wygodna poduszkę o imieniu Loki.
Taaaak, moja własna, osobista i baaaardzo wygodna poduszka wielofunkcyjna.
Szybko zasnęłam.
***
-wstawaj - usłyszałam jakby przez mgłę i dostalam czymś miękkim w twarz
Leniwie otworzyłam oczy. Loki stał nade mną.
-jest już 3.50 . Musimy za 10 minut być na dole więc radzę ci się pospieszyć
Na te słowa szybko zerwałam się. Z łóżka i pobiegłam do łazienki. Usłyszałam cichy śmiech czarnowłosego
- i z czego rżysz? Powinneś mnie obudzić wcześniej - krzyknęłam myjąc twarz w pośpiechu
-pffff.... żeby tak łatwo było zrobić jak powiedzieć. Spałaś jak kamień - rzucił śmiejąc się
-taa, napewno - odgryzłam się
------------------------------------------------------
Przepraszam za krótki dział. Jutro postaram się wstawić kolejny.
Podoba się historia? A może coś dodać lub zmienić? Można pisać pomysły
CZYTASZ
Córka Starka
Fiksi RemajaPorwana i szkolona przez hydre siedemnastoletnia Emily Wilson. Dawno straciła nadzieję na uwolnienie z tego piekła. Dlaczego hydrze zależy tak na córce Starka? Co jeśli nie jest zwykłą nastolatką i ma nadludzkie zdolności? Co jeśli Tony Stark dowie...