Otwarłam oczy . Od razu zmrużyłam je gdy białe światło oślepiło mnie .
Podniosłam się lekko i kilka razy zamrugałam . Skąd kojarzyłam ten pokój .
Nieee
To była izolatka w wieży . Chciałam wstać ale gdy usłyszałam skrzyp łańcuchów , przeraziłam się . Spojrzałam na dłonie . Na nadgarstkach miałam kajdany blokujące moc i były przypięte do ściany
Czułam jak moja moc wręcz odpływa ze mnie . Próbowałam się wydostać ale na marne . Szarpałam , ciągłam
Nagle drzwi się otwarły a w nich stanął nie kto inny jak Tony Stark
- tato , wypuść mnie ! - krzyczałam - jak mogliście ?!
- nie mieliśmy wyboru , córciu - odezwał się smutnym tonem
Za nim zauważyłam jeszcze Lokiego , Steve'a i Buckiego
- a wiec zabij mnie - odparłam poważnie - zabij mnie i skończ moje cierpienie . Wyręczyłabym was ale nie mam jak
Podniosłam ręce skute w kajdany . Tony tylko odwrócił wzrok
- Loki nie chowaj się - zadrwiłam z niego - podejdź tu i spójrz mi prosto w oczy ! Aż tak się mnie boisz ?!
- Emily przerażasz mnie - odparł gorzko - ty taka nie jesteś . Zawsze byłaś dobra i nikogo byś nie skrzywdziła
- widocznie mnie nie znasz za dobrze . Wy wszyscy ! - krzyknęłam
Nagle upadłam na kolana czując jak kajdany wyczerpują moją moc i siłę . Czułam się jak nafaszerowana jakimiś lekami czy trucizną
- chcecie mnie wykończyć , tak ? Wiedziałam żeby wam nie ufać . Od początku popełniłam ten błąd . Żałuje każdej minuty spędzonej z wami - odparłam słabo ostatnimi siłami
- nie kontrolujesz tego co mówisz . Nie jesteś w stanie . Za dużo substancji krąży właśnie w twoich żyłach - nagle do pokoju wszedł Bruce
- i kto to mówi . Nieudany zielony eksperyment . Jesteś żałosny - wypaliłam podnosząc wzrok i kpiąc - czego w ogóle ode mnie chcecie ? Bo raczej ma codzień nie blokujecie mi mocy
- chcemy pewności ze nie będziesz nam zagrażać . Ze nie weźmiesz kamieni i nie stworzysz katastrofy we wszechświecie - powiedział Steve
Zamknięcie mnie, prawda? - spytałam Steve'a - jesteście tacy jak oni, a już się łudziłam że w końcu uciekłam z tego piekła.
Steve zmarszczył czoło po mojej wypowiedzi. Ja na to nie zwracałam uwagi. Nie takie udawanie w życiu widziałam.
-Nie pozwolę cie znowu zamknąć - odparł Steve
Nagle w mojej głowie pojawiło mi się wspomnienie gdy Avengersi uratowali mnie od Hydry i Steve od początku pomógł mi i był ze mną . Mimo ze mnie nie znał , bronił mnie przed innymi . Nigdy mnie nie oceniał po mojej przeszłości i ilu ludzi pozbawiłam życia . Był dla mnie jak przyjaciel
- Steve ...- wypaliłam cicho powracając do rzeczywistości - ... tyle czasu minęło od tego wspomnienia a dalej je pamietam...
Ten tylko podszedł do mnie i kucnął
- Emily ... jakie wspomnienie ? - zapytał ze zdziwieniem
Ja tylko podniosłam dłoń w której uformowała się fioletowa poświata i po chwili wniknęła mu w skroń . Pozwoliłam mu zobaczyć to wspomnienie
CZYTASZ
Córka Starka
Teen FictionPorwana i szkolona przez hydre siedemnastoletnia Emily Wilson. Dawno straciła nadzieję na uwolnienie z tego piekła. Dlaczego hydrze zależy tak na córce Starka? Co jeśli nie jest zwykłą nastolatką i ma nadludzkie zdolności? Co jeśli Tony Stark dowie...