Rozdział XXXVIII - ,,Jak najpierw zbudować a potem strzaskać komuś poczucie, że wie co robi - poradnik wg Dottore"
(Sorry ale tytuł rozdziału mi się nie zmieścił w polu XD)
Krok 1: Udawaj, że jesteś na takim samym lub tylko na trochę wyższym poziomie wiedzy, co się wokół ciebie dzieje. Wzbudź tym zaufanie
- Czyli wpadłeś na ten pomysł przypadkiem? - spytał Zan.
- Ta. Wyszła mi dziwna anomalia i jakoś to pociągnąłem. W sumie to nie miałem pewności, czy uda mi się z tym lustrem coś wykminić, ale jednak.
Krok 2: Jeśli rozmowa schodzi na w jakimś sensie nieciekawy temat, udawaj, że jest to normalne, lub sam masz z tym moralny kłopot.
- A co do Collei?
- Wiesz, ona miała prawo się zdenerwować. W końcu wątpię, że rozumiała ile dla niej robiłem. Dziecku nie wytłumaczysz całej chemii idącej za lekami.
Wskazówka do kroku 2, w przypadku kiedy jesteś podróżnikiem z innej rzeczywistości: Jeśli już naprawdę nie wiesz, jak z czegoś wybrnąć gładko, to po prostu kłam, co ci niby udowodnią lol
- A jej matka? Przecież ona mogła ją uspokoić albo jej wyjaśnić.
- Jej matka podrzuciła Collei mojemu podwładnemu i rozpłynęła się jak śnieg na wiosnę. Przykro mi, ale tak to było u mnie.
- Przykre...
Krok 3: Pogłębiaj u ofiary zatracenie granicy moralności, uznawaj słuszność jej działań, pokazuj że ty też tak robiłeś
- Na serio? Ale to że ci to nie przeszkadzało?
- Nie, wiesz, bardziej przeszkadzali mi, jak żyli. Wszyscy w tej Matrze to albo zatraceni obłąkańcy, albo przekupne lenie. Więc co tam, że trzech na śmierć pobiłem, będzie ich więcej. A ty nawet ich nie zabiłeś, co za problem?
Krok 4: Przekręcaj ogólnie znane i uznane prawdy
- Jak tak na to patrzyć... ale no... ja się tym cieszyłem i...
- Nie rozumiem, co masz za problem. Przecież emocji ponoć nie powinno się ukrywać, nie?
- W sumie.
Krok 5: Pokaż ofierze jakieś ciekawe rzeczy
- Więdnięcie to taka odwrotność mocy Kusanali, wiedziałeś o tym? - rzucił jak od niechcenia.
- Nom.
- A skoro Kusanali kontroluje sny-
- To Więdnięcie koszmary, zapewne.
- I...
- Czekaj czy ty insynuujesz że ja też tak umiem?!
Wskazówka ogólna: Jeśli twój rozmówca jest anomalią Więdnięcia, które wszczepiło się w człowieka, utwierdzaj go w przekonaniu, że wszystko co robi jest jego wolą, a nie twoim pośrednim wpływem na jego umysł.
- Nie, zaraz, ja pierdolę, co ja robię...
- Hm? A, niech zgadnę, zjadają cię wątpliwości, czy to co robisz na pewno przyszło z twojej części umysłu, nieprawdaż?
- Tak?
- Cóż, przecież Zakazana Wiedza to tylko fakty, nieprawdaż? To, że nadal bronisz się przed spojrzeniem w nie, samo w sobie pokazuje, jak silną masz wolę. Nie martwiłbym się więc... chyba, że próbujesz się tak wykręcić z tego, że przyzwanie mnie to zły pomysł.
CZYTASZ
W tył czasu - Genshin Impact AU [ZAKOŃCZONE]
FanficAU z gry Genshin Impact, w którym Aether (główny bohater) podejmuje próbę zmiany przeszłości. Większość tego określenia "alternatywne" kręci się wokół tego, że Dottore wykopany z Akademii został kilkanaście lat przed wydarzeniami z gry. Przed mocno...