Sierpień 2022
W sierpniu tata Eleanor miał mieć urlop przez cały miesiąc. Od pierwszego dnia Ellie musiała sama jeździć do pracy, co okazało się nie takie straszne. W końcu jej autko dość długo stało w garażu i nie miało zbyt wielu okazji do przejażdżki.
Praca w zespole Attorneya okazała się fascynująca. Szef był bardziej towarzyską i otwartą osobą niż jego wspólnik, który lubował się w omawianiu spraw w cztery oczy. Z Bartonem Ellie przesiedziała długie godziny nad każdą sprawą. Tutaj nad jednym zagadnieniem potrafiły pracować dwie, trzy lub więcej osób. Burza mózgów robiła swoje.
Rodzice i siostra Eleanor wybierali się na wakacje. Tym razem zamiast do Grecji mieli lecieć na Wyspy Kanaryjskie, ale jej mama nie mogła się zdecydować, którą wyspę wybrać, dlatego nie wylecieli w pierwszym tygodniu sierpnia. Camilla oczywiście zbyła całą sytuację fochem. Była wkurzona, że ma jeszcze siedemnaście lat i musi lecieć z rodzicami. Obiecała sobie i wszystkim, że za rok pojedzie na wakacje sama. Gdziekolwiek.
– Już to widzę, Cam – zaśmiała się Ellie. – Za rok zdasz maturę i będziesz musiała wybrać studia.
– Jakie studia?
– Chyba nie chcesz powiedzieć, że nie zamierzasz dalej się uczyć, moja panno? – Tata spojrzał na młodszą córkę, jakby była niespełna rozumu.
– Nie wiem, co mogłabym studiować.
– A co cię interesuje?
– W szkole nic.
– A poza szkołą? – spytała Eleanor.
– Moda.
– Sama widzisz. Wybierz studia artystyczne. Świetnie rysujesz, znasz się na modzie. Może będzie z ciebie znana projektantka?
Camilli widocznie spodobał się ten pomysł, bo oczy jej rozbłysły.
– Serio, mogłabym?
– A czemu nie? – Ellie spojrzała na tatę, który skinął głową. Może nie tak wyobrażał sobie edukację młodszej córki, ale ostatecznie wolał, żeby w ogóle chciała się kształcić i robił coś, co sprawi jej radość.
– Oczywiście, córeczko. Jestem pewien, że będziesz w tym świetna.
Wspierający ojciec – pomyślała Ellie, przypominając sobie czasy, kiedy to ona wybierała się na studia. Wtedy nie było innej opcji niż prawo.
*
Rodzice i siostra Eleanor wyjechali na wakacje ósmego sierpnia. Wszyscy troje byli w świetnych humorach. Ellie też, bo za tydzień to ona wybierała się na wakacje. Do Stoney Acres na jazdę konną.
Tymczasem Eleanor codziennie wracała z pracy innymi ulicami miasta, żeby nie popaść w rutynę. Jej piękny błękitny aston martin wzbudzał zainteresowanie, gdziekolwiek by się nie pojawiła. To było miłe. Ale przede wszystkim przyjemnie było odkrywać swoje miasto, szczególnie dzielnice, w których nigdy wcześniej nie bywała.
Któregoś razu, kiedy przejeżdżała przez dzielnicę mieszkalną Stretford, spomiędzy zaparkowanych aut wybiegło jej na drogę dziecko. Ellie zahamowała gwałtownie i odbiła w lewo prawo, żeby nie uderzyć w malucha, przez co najechała przednim kołem na krawężnik. Natychmiast zgasiła silnik i pobiegła, żeby zobaczyć, czy nic się nie stało chłopcu.
Młody stał między samochodami i trząsł się ze strachu.
– Jak masz na imię? – spytała łagodnym tonem.
– Jim – odpowiedział chłopiec. Mógł mieć cztery, może pięć lat.
Zaraz wybiegł za nim z domu kobieta, która zaczęła krzyczeć:
CZYTASZ
DZIEWCZYNA Z WYŻSZYCH SFER
ChickLit[NOWOŚĆ - ZAKOŃCZONA] Eleanor jest absolwentką prawa. Wraca z Londynu do domu i po wakacjach ma zacząć praktyki w kancelarii w manchesterskim City. Dziewczyna jest córką lorda Bethella, również prawnika. Za zgodą jej ojca zaczyna się wokół niej kręc...