Rozdział 26

128 6 0
                                    

Wstając rano zadzwoniłam jak zwykle do Ratcheta by otworzył mi most ale o dziwo odebrał Bee i przechodząc przez most pierwsze co rzuciło mi się w optyki było to jak Ratchet łata jakiegoś bota, cóż to wszystko wyjaśnia. Bot jest koloru białego z czerwonymi i zielonymi akcentami na masce, nogach i drzwiach samochodowych na plecach, wyglądem przypomina tych ziemskich ninja, których widziałam w kilku filmach.

 Bot jest koloru białego z czerwonymi i zielonymi akcentami na masce, nogach i drzwiach samochodowych na plecach, wyglądem przypomina tych ziemskich ninja, których widziałam w kilku filmach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czyżby nowy członek drużyny? Podeszłam do reszty grupy niezauważona przez nowego gdy krzyczał na Ratcheta. 

Wj: Ał! Może trochę czulej to nowy lakier.

Rt: Patrzcie jaki delikatny. 

Wj: Więc dowódco sorki za sztuczne ognie będę grzeczny. Po prostu za Dreadwing'iem przeleciałem dobre setki lat świetlnych.

Bh: Sądziłem, że przemierzasz galaktykę, wiesz w poszukiwaniu naszych.

Wj: Owszem nawet znalazł się wrecker.

Bh: Który?

 Wj: Seaspray.

Bh: Haah, hah!  Jak się miewa ten piernik!

Wj: Raczej marnie. Pije olej z grabarzami.

Bh: Co? Nie.

Biedny Bulkhead aż zatoczył się do tyłu, że musiałam złapać go od tyłu by nie upadł. Atmosfera zrobiła się ponura. Każdy się domyślił kto był sprawcą śmierci Seaspray'a.

Op: Dreadwing.

Wj: Mój pojazd Jackhammer odebrał sygnał Seaspray'a kilka lat świetlnych od Maderan. Nawiązaliśmy kontakt i umówiliśmy się w układzie Dromedon ale Dreadwing chyba nasłuchiwał częstotliwość bo zostałem uprzedzony. Bomba zbliżeniowa, też miałem zginąć. Na szczęście Jackhammer ma mocne poszycie. Namierzyłem ślad jonowy Dreadwing'a i ruszyłem w pogoń przez dziesiątku układów słonecznych. To on ściągnął mnie na Ziemię. Zbieg okoliczności co.

Op: Dreadwing jest mi znany. Był kapitanem armady seeke'ów i zupełnie jak jego brat bliźniak Skyquake zawsze wiernie służył lordowi decepticonów. Dreadwing bez wątpienia przyleciał tu by złożyć przysięgę znanemu nam władcy decepticonów.

Wj: Lepiej niech sobie pozwiedza to ostatni dzwonek!

Bf: Zwolnij mścicielu. Nie jesteś u siebie.

Op: Wheeljack ta planeta ma wielu mieszkańców. Nawet pojedynczy atak na siły wroga musi być zaplanowany przez wszystkich. Nie możemy stanowić zagrożenia dla ziemskiej populacji.

Wj: Mamy tu siedzieć i prykać tłumikami!

Stanęłam przed grupą patrząc na Wheeljack'a  z góry. Jego reakcja była natychmiastowa, cofnął się kilka kroków w tył wyciągając swoje dwa miecze samurajskie stojąc w pozycji do ataku. he, mogłam się tego spodziewać.

Wj: Skąd tu się wzięła ta jaszczurka, przecież wyginęły! I dlaczego jest w bazie!

Op: Wheeljack opuść broń. Blueflame jest członkiem naszej drużyny.

Transformers Prime: Ostatni PredaconOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz