Rozdział 11

156 5 0
                                    

Wstając rano poinformowałam Ratcheta żeby otworzył mi most. Nie musiałam długo czekać więc gdy tylko się pojawił przeszłam przez niego do głównego holu. Każdy był zajęty swoimi sprawami. Ta i co ja mam robić? Poszłam do zatoki medycznej zobaczyć co robi Ratchet może znajdzie coś dla mnie do roboty. Wchodząc do środka zobaczyłam jak patrzy na coś pod mikroskopem mamrocząc do siebie. Wtedy wpadł mi do głowy genialny pomysł. Uśmiechając się chytrze zaczęłam się powoli do niego skradać. Wiem, że mogę mieć przechlapane ale co z tego, raz się żyję. Będąc wystarczająco blisko zbliżyłam głowę do niego i czekałam na odpowiedni moment.

Rt: Hm. Zadziwiająco stabilny.

Bf: Co jest stabilne?

Wtedy wzdrygnął się i gwałtownie odwrócił się w moim kierunku. Dobrze, że szybko się odsunęłam. 

Rt: Bluefalme! Co to miało być!?

Bf: Haha wybacz Ratchet ale nie mogłam się powstrzymać.

Rt: Zrób tak jeszcze raz, a inaczej pogadamy.

Bf: Nic nie obiecuję. 

R: Cześć Blue. Cześć Ratchet, czy to syntetyczny energon?

Bf: Syntetyczny energon?

Rt: Tak. Widzisz Blueflame zanim dołączyłaś byliśmy w posiadaniu Cylindra Danych, który zawierał formułę syntetycznego energonu. Ale zdarzył się wypadek podczas walki z conami o Cylinder i wszystkie informacje trafiły do procesora Bulkheada. Im więcej danych zapisywał Bulkhead tym więcej tracił swoich wspomnień. Na szczęście Miko udało się przywrócić go do normalności ale za cenę utraty danych. Teraz mamy tylko połowę formuły więc próbuję dokończyć formułę.

Bf: Rozumiem. I jak ci idzie?

Rt: Mam tutaj próbkę, którą chcę przetestować. Widzę Rafaelu, że założyłeś ochronne okulary.

R: Mogę popatrzeć!

Rt: Heheh wlejemy go do tego silnka.

Gdy tylko wlał do niego syntetyczny energon, po chwili kolor zmienił się z niebieskiego na zielony, a silnik zaczął pracować. Działa!

Bf: Wow. 

R: To działa! Bee!

Rt: Ejejej. Złożoność tej formuły wymaga niezbędnych dalszych badań zanim zaczniemy go wykorzystywać jako paliwo, amunicje czy jako lek, a to fatalne wieści biorąc pod uwagę, że nasze zapasy energonu są na wyczerpaniu. Nasi i tak nieliczni wojownicy z każdym dniem ginął na polach walki podczas gdy armia decepticonów zdobywa przewagę liczebną i zbrojeniową. Naturalnego energonu jest na waszej planecie bardzo mało, a Megatron położył swoje łapska praktycznie na wszystkich ziemskich złożach. Ale gdybyśmy stworzyli syntetyczną formę energonu, moglibyśmy zapomnieć o problemie niedoboru energii.

Wtedy rozbrzmiał sygnał z gółwnego panelu. Wszyscy podeszliśmy do niego by to sprawdzić.

Ac: Energon się przemieszcza.

Bh: Znowu?

Op: Ostatnimi czasy działają w bardzo podobny sposób. Decepticony desperacko poszukują nowych złóż energonu. Autoboty!

Rt: Optimusie. Jeśli ktoś z was zostanie tym razem ranny... Nasze zapasy energonu są wyczerpane.

Op: Zrozumiałem. Aktywuj most i czekaj. Blueflame zostań w bazie, będziesz jako wsparcie.

Bf: Dobrze.

Op: Autoboty, jazda!

Po otwarciu mostu boty odjechały. A myślałam, że pójdę z nimi. Może następnym razem. Wiem, ze miałam zostać i czekać gdyby potrzebowali wsparcia ale słysząc jak Ratchet wspomina o ich brakach zrobiło mi się ich żal. Pewnie dlatego tak często wyjeżdżają na zwiad. Wpadnę szybko do mojej jaskini i wezmę kilka dużych kryształów. I jak tyko skończą tą misję wyruszę od razu na poszukiwanie złóż. Pora bym wykorzystała moje zdolności tropienia.

Transformers Prime: Ostatni PredaconOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz