Finlandia, Helsinki, 2 maja 2011 rok
Leżałem z Barbarą w łóżku. Oboje nadzy i wycieńczeni po całym dniu pracy.
Ale na seks zawsze potrafiliśmy znaleźć siłę.
- Nigdy mi się to nie znudzi - odparła Barbara, unosząc głowę. - Teraz cieszę się, że spałeś z dziwkami. Twoje doświadczenie w tych sprawach sprawia, że wiecznie mam na ciebie ochotę. Nikt nigdy mnie tak dobrze nie zaspokajał.
- Świetnie. - zamruczałem do jej ucha, by zaraz ją pocałować.
Barbara cicho się zaśmiała i niechętnie odsunęła ode mnie.
- I cieszę się, że tego dnia, na imprezie, mieliśmy okazję porozmawiać - jej oczy zabłyszczały. - Dzięki temu tu jestem, razem z tobą.
- Najwyraźniej do tego dążyliśmy.
- I, choć zabrzmi to dosyć dziwnie... - zawahała się na chwilę. - Ta dziewczyna, która się do ciebie przystawiała...
- Ta modelka?
- Dokładnie. Dałam jej wyraźnie do zrozumienia, że nie warto ze mną zadzierać. I się do ciebie zbliżać.
Zmarszczyłem czoło. Nie spodziewałem się takiego obrotu rozmowy.
- Co zrobiłaś, Baśka?
- Powiedzmy, że straciła chłopaka - uśmiechnęła się szyderczo. - Ta suka przystawiała się do ciebie, a w domu czekał na nią kochający facet. No, ale nie rób takiej miny - pogłaskała mnie po policzku. - Nie spałam z nim. Dałam mu tylko do zrozumienia, co za jego plecami robi ta dziwka.
- Wyczuwam jakieś ale.
Nie byłem pewien, czy podobało mi się to, co zrobiła Barbara. Że w ogóle się w to wtrącała.
- Nie ma żadnych ale, Fabian - wzruszyła ramionami, siadając na łóżku. - Ale dałam jej do zrozumienia, że potrafię być mściwa. I to nie był pierwszy raz. Kiedyś moja przyjaciółka próbowała odebrać mi stanowisko.
Prychnęła niezadowolona.
- Suka zapamięta tą lekcję do końca życia. I jedna i druga.
Z trudem przełknąłem ślinę. Nie spodziewałem się, że Barbara jest aż tak mściwa. I że najwyraźniej sprawia jej to przyjemność.
Lecz kiedy odwróciła się ku mnie, z szerokim uśmiechem na twarzy, odetchnąłem z ulgą.
- Trochę mnie przeraziłaś. - rzekłem.
- Wybacz - ułożyła się na mojej piersi. - Życie nauczyło mnie, że trzeba walczyć o swoje.
- Tak. Masz rację.
Przecież w końcu ja też musiałem walczyć. Choć zupełnie inaczej, niż Barbara.
Nawet przez chwilę zastanawiałem się, czy nie nawiązała do swojej pracy dla Lucyfera. Jednak szybko odrzuciłem tą myśl - w końcu niczego nie pamiętała.
- Fabian - przejechała palcem po moim tatuażu. - Kocham cię i jestem naprawdę szczęśliwa. Jednak muszę ci to powiedzieć.
- Coś cię martwi w naszym związku?
- Nie, po prostu nigdy nie podobały mi się tatuaże. I, nie obraź się, twoje również mi się nie podobają.
Powiedzieć, że mnie to ubodło, to niewiele. W sumie nawet po mnie to spłynęło.
A przynajmniej tak uważałem na początku, dopóki nie poczułem ukłucia w sercu. Jakby opinia Barbary liczyła się dla mnie najbardziej.
I to prawda. Bo ta kobieta mnie zmieniła. I chciałem zrobić dla niej wszystko.
CZYTASZ
Jego historia - tom 4 (seria: Sługi Szatana)
VampiroTom czwarty serii Sługi Szatana. Fabian Torres urodził się 30 kwietnia 1986 roku. I tego dnia zaczęło się jego życie pełne przygód, rozczarowań, złych decyzji... I miłości. To opowieść poświęcona w całości przeszłości Fabiana - dwadzieścia sześć lat...