Kiedy samotność po mnie przyjdzie,
Przypomnę sobie o naszych wspólnych chwilach.Przekręca klucz w zamku i naciska klamkę. Wchodzi do środka zamykając za sobą po cichu drzwi. Ściąga płaszcz i przechodzi do salonu. Przez chwilę rozgląda się po pomieszczeniu, które urządzone jest w stylu nowoczesnym. Zdecydowanie wolał prostotę i minimalizm, a przestronne wnętrza sprawiały większy komfort. Czuł się jak w swoim starym domu, w którym mieszkał za czasów liceum. Usiadł na kanapie i mimowolnie spojrzał w stronę gabinetu. Westchnął tylko, lecz nie zdecydował się, by tam pójść. Odgrzał sobie obiad w mikrofalówce i wrócił z jedzeniem do salonu. Postanowił obejrzeć serial, który zaczął oglądać kilka dni temu. Przez ciągłą pracę nie miał czasu, kiedy dokończyć serialu. Już miał puścić kolejny odcinek, kiedy rozdzwonił się telefon. Sięgnął po niego i przeczytał nazwę kontaktu. Z lekkim zawahaniem odebrał. Nie spodziewał się dobrych wieści.
- Słucham? - zaczął.
- Dzień dobry Panie Jeonie. Dzwonię do Pana, ponieważ dzisiaj rano doszły mnie przykre wieści.
Jeongguk czuł jak jego serce na chwilę zamiera. Co się mogło stać? Miał nadzieję, że od tamtego dnia, gdy wszystko się skończyło, jego życie ruszyło dalej, a on mógłby żyć w spokoju. Dlaczego złe wieści nadal przychodziły? Pech nigdy go nie opuszczał.
- Co ma Pan na myśli? - czuł jak jego ręce zaczynają drżeć.
- Tuż nad ranem osadzony został znaleziony martwy w celi. Lekarz nie stwierdził udziału osób trzecich.
Jeon przełknął powoli ślinę, nie mogąc się odezwać.
- A więc... Popełnił samobójstwo?
- Tak. Od innego więźnia zdobył ostry przedmiot. Jego pogrzeb został wyznaczony na czwartek. Będzie Pan?
Jeongguk czuł jakby to było dla niego za dużo. Nie mógł pojąć jak osoba, która kiedyś tyle dla niego znaczyła, postanowiła odebrać sobie życie. Poczuł ukłucie w sercu.
- Tak, będę. Dziękuję Panu za informację. Czy to już wszystko?
- Tak. Teraz gdy sprawa została definitywnie zamknięta, możemy zakończyć naszą współpracę.
- Dziękuję Panu za wszystko. Do widzenia.
- Do widzenia.
Połączenie zostało zakończone. Jeon spojrzał na dzisiejszą datę. Był poniedziałek, a więc pozostało mu trzy dni na przygotowanie się. Choć nie wiedział, czy na taką sytuację da się w ogóle przygotować.
☆☆☆
Tylko gdy cię pożegnam,
Będę w stanie żyć na nowo.Stał wśród ludzi obserwując, kto przyszedł. Widział rodziców zmarłego i choć się z nimi przywitał, nie był w stanie rozmawiać z nimi dłużej. Czuł jak pewien etap w jego życiu się skończył, a on musiał rozpocząć nowy. Spotkał się nawet ze swoją matką, która opłakiwała śmierć syna jej przyjaciółki. Kobiety zawsze się wspierały. Nie chciał im przeszkadzać, poza tym on sam nie był w stanie publicznie okazywać uczuć.
- Jeongguk! - usłyszał znajomy głos, który go wołał. Odwrócił się.
Przed sobą ujrzał Hoseoka.
- Jak się trzymasz? - zapytał jak tylko znalazł się blisko. - Pewnie to nie łatwy dzień dla ciebie.
- To prawda. W końcu pewien rozdział w życiu zamknięty. To tak, jakby do tego grobu poszła część wspomnień.

CZYTASZ
Stay with me ~ Jikook
FanfictionJimin i Jeongguk nie przepadają za sobą. Pech chcę, że przez zbyt wiele okoliczności muszą spędzać czas w swoim towarzystwie. Szkoła, praca, a nawet wspólny przyjaciel - Hoseok. Jimin to porządny uczeń liceum, dobrze się uczy i w wolnej chwili lubi...