Pierwszy pocałunek

380 20 10
                                    

Chciał pójść się położyć, lecz usłyszał dzwonek do drzwi. Albo tylko mu się zdawało? Przekonał się, że nie, gdy ponownie usłyszał charakterystyczny dźwięk dzwonka do drzwi. Powoli podszedł do drzwi, bez zastanowienia je otwierając.

- Yeon? - zapytał, ciesząc się, że widzi chłopaka ponownie.

Problem w tym, że to nie był Yeonjun.

- Tak bardzo cieszę się, że cię widzę. - przytulił się do chłopaka będąc przekonany, że to on.

- Jimin? - zapytał brunet zdając sobie sprawę, że tamten jest mocno wstawiony.

- Cicho bądź na chwilę. - przytulił go jeszcze mocniej.

- Tak bardzo cieszę się, że cię widzę. - odsunął się od niego i po chwili zaczął mówić ponownie. - Przepraszam cię, za ten filmik. Nie wiedziałem, że tak to się potoczy, gdy tylko wpuszczę Jeona do mieszkania. Miałem odrazu go wywalić, a ja stałem tam tylko i nic nie zrobiłem. Jestem strasznym idiotą. Chcę tylko, byś wiedział, że mnie z nim nic nie łączy, a on zrobił to tylko po to, by nas rozłączyć.

- Jim... - nie dane mu było dokończyć, ponieważ po chwili poczuł jak ten stanął na palcach i mocno wbił się w jego usta.

Stał zszokowany widząc to co się właśnie działo. Co on wyprawia? Czy on naprawdę nie widzi, że nie jest Yeonjunem?! Jak mógł go z nim pomylić?! Przecież ten chłopak mu nie dorównywał w najmniejszym stopniu.

A teraz jeszcze go bezwstydnie całował.

Po chwili czując, że Park chcę pogłębić pocałunek, odsunął chłopaka od siebie, na co tamten jęknął tylko niezadowolony. I o matko, jakie Jimin miał miękkie usta. Pierwszy raz spotkał się z takimi ustami jakie on miał. Dotknął delikatnie trochę nieświadomie swoje wargi.

- Jimin, połóż się do pokoju. - powiedział pchając go do sypialni. Następnie pomógł chłopakowi się rozebrać do bielizny i więcej nie chcąc być z nim w jednym pomieszczeniu wyszedł.

Co się właśnie odwaliło? To pytanie wciąż zadawał sobie zdruzgotany Jeongguk kierując się do swojego domu. A pomyśleć, że chciał tylko porozmawiać z Hoseokiem, bo jak myślał, ten bedzie nocował właśnie u Jimina. Mógł zadzwonić. Zapytać czy jest właśnie u niego. Mógł. Popełnił ogromny błąd przyjeżdżając do Parka. Następnym razem zadzwoni. Był tego pewien. Więcej ta sytuacja nie mogła się powtórzyć. Po prostu nie mogła.

Będąc już u siebie w domu, rozebrał się i wszedł pod prysznic myśląc, że zimna woda pomoże mu zapomnieć o tym co stało się kilkanaście minut temu. Stał tak kilka minut wciąż myśląc o pocałunku Jimina. Nie mógł wyrzucić go z głowy. Nie potrafił.

Pospiesznie się obmył i wyszedł z kabiny uprzednio zakręcając wodę. Wytarł się i w samych bokserkach ruszył do swojego pokoju. Zamknął za sobą drzwi i natychmiast rzucił się na wygodny materac od razu przykrywając kołdrą. Był wykończony dzisiejszym dniem doszczętnie.

Jeongguk

Pilnuj swojego kochasia, albo nie będę taki wyrozumiały następnym razem

Yeonjun

O czym ty gadasz?

Jeongguk

Dobierał się do mnie krasnal

Yeonjun

Nie zesraj się już z tymi kłamstwami

Jeongguk

Stay with me ~ JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz