Ognisty wilk

13

Przez resztę drogi do Louisville jestem pobudzona. Jestem szczęśliwa. Wszystko się poukłada.

Właśnie przejeżdżamy przez gęsty las, gdy Cressida mówi, że za chwilę będziemy na miejscu.

-Będziemy spały w lesie, prawda?

-Tak jakby. Będziemy musiały się pomieścić w aucie i spróbować wyspać.

-Ok, w porządku. Fajnie. Dawno nie byłam w lesie. Kiedyś dużo polowałam. Spędzałam sama w górach całe dnie, kochałam to. Czasem zabierałam ze sobą Agnieszkę, moją przyjaciółkę...Ciekawe czy też jest w Obozie...nie macie może łuku?

-Nie, nie mamy. Kto normalny wozi w samochodzie łuk? -pyta zaczepnie Cate.

-Ja bym woziła ale...

-Ale?

-Nie mam auta -dziewczyny zaczynają się śmiać. Już się nie boją, że Hieny nas złapią. Są rozluźnione.

-Dobra koniec tego dobrego, jesteśmy.

Cate wjeżdża na polankę przez którą płynie strumyk. Jesteśmy dobrze zasłonięte przez drzewa, dość daleko od drogi. To bezpieczne miejsce.

Cressida rozkłada mapę na masce samochodu i pokazuje palcem gdzie jesteśmy. Jutro w nocy powinnyśmy być już w Bazie. Po drodze pojedziemy do twojego -mówi do mnie- będziesz mogła wziąć parę swoich rzeczy i ubrań.

Kiedy zjadłyśmy kolację Cate i Cressida zaczęły rozmawiać o czymś razem a ja poszłam w głąb lasu, po drewno na opał. Idę z piętnaście minut aż nagle zauważam nagrobki wyłaniające się spomiędzy drzew. Podchodzę bliżej i czytam napisy... są bardzo stare. Pradawne. Są na nich napisane imiona starożytnych wojowników...

,,Kakashi, szaman i wojownik ninja z piątego rodu wioski Światła.''

Słyszę za sobą silny powiew wiatru. Czuję, czuję, że ktoś za mną stoi. Ciarki biegną mi po plecach. Nie zauważyłam, że już się ściemniło.

Powoli odwracam głowę. Kika metrów za mną widzę młodego mężczyznę.

Ma szare włosy, postawione do góry, opaskę zasłaniającą prawe oko, maskę zasłaniającą twarz aż do nosa, Czarną kurtkę i czarne spodnie. Na plecach ma miecz.

-Kkkim jesteś? -pytam.

Mogę przysiąc, że się uśmiechną.

-Zobaczymy kim ty jesteś.

Rzuca mi miecz, a sam sięga po swój, znajdujący się na jego plecach.

-Walcz!