Biegniemy już trzy godziny. Z każdej strony otacza nas las.
-Zróbmy postój, dziewczyny są zmęczone. Nie dają rady dalej biec -patrzę na nie. Faktycznie są wykończone, Kakashi ma rację. Wolałabym się jednak nie zatrzymywać ale wiem, że Cate i Cressida nie mają tyle siły co ja.
-Cate! Cressida! Zróbmy postój!
Obie padają na ziemię. Uśmiecham się widząc ich wyrazy twarzy. Każda z nas oprócz broni jest obciążona sakiewką z jedzeniem i kocem. Moje mięśnie też są słabe. Trzęsą mi się nogi. Nadal nie odzyskałam siły po tym ja James mnie skatował.
-Rozpalę ognisko -proponuje Cressida.
-Nie, ja to zrobię. Odpocznij sobie.
Na ziemi jest mała warstwa śniegu, a gałęzie są wilgotne. Nie da się go rozpalić krzesiwem. Podchodzę do pierwszego lepszego drzewka i tnę kilka gałęzi. Skupiam swój ogień w rękach. Para wzlatuje do nieba. Podpalam je. Suche drewno będzie dobrze podtrzymywało nasze małe ognisko. Siadamy bliżej ciepła i próbujemy rozgrzać ręce. Kakashi pojawia się koło mnie. Cate przynosi kilka jabłek ze swojej torby.
-Za niedługo się ściemni. Zostaniemy tutaj na noc?
-Tak, chyba tak. W nocy będzie jeszcze zimniej, musimy mieć dostęp do ognia -odpowiadam.
-Możemy potrenować walkę mieczem, jeśli chcesz -odzywa się Kakashi.
-Pewnie, czemu nie.
CZYTASZ
Ognisty wilk
FantasyPiętnastoletnia Nicola posiadająca niesamowite zdolności staje na czele buntu, próbuje odzyskać wolność i uratować młodych mieszkańców Chicago. Zostaje Strażniczką. Szamanką. Wojowniczką.