Wyskakuję z auta zanim zdąży się na dobre zatrzymać.
Piętrowy, drewniany dom z trójkątnym dachem. Rozwalający się płot. Rower opierający się o ścianę.
-Nicola! -jakby z oddali słyszę głos Cressidy.
Podchodzę do drzwi. Krew. Pełno krwi. Nadal tu jest. Łzy napływają mi do oczu.
Padam na kolana. Łkam. Szlocham. Opłakuję ich.
-Moi, moi rodzice...
Cate klęka koło mnie i obejmuje.
-Oni nie mogli umrzeć! Gdzieś tu są! Czekają na mnie! -podrywam się na nogi- Mamo! Tato! -wołam ile sił w płucach.
Cate próbuje mnie dotknąć. Wyrywam się.
-Nie dotykaj mnie! -Krzyczę. Widzę jak niepewnie cofa rękę.
-Nicola... -słyszę Cresside.
Chodzę tam i z powrotem po całym podwórku.
-Nicola...oni już nie wrócą. Wiesz o tym. Odeszli. Ale zawsze będą w twoim sercu. Będą cię strzec. Skup się na przyszłości. Nie ubolewaj nad zmarłymi, nic już nie zmienisz...-Kakashi przemawia do mnie łagodnym głosem.Ból jest nieunikniony, cierpienie jest obowiązkowe.Chcę żebyś czuła ból, myślała o bólu, zaakceptowała ból i poznała ból. W swoim życiu będziesz go wiele razy spotykała na swojej drodze. Doznasz wielu strat.
Moje towarzyszki nie słyszą Kakashiego. On ma rację. Wiem o tym.
Zaciskam mocno szczękę. Palce w pięści. Zamykam oczy.
Pokaże wam. Będziecie ze mnie dumni. Nigdy się nie poddam. Kocham was -kieruję to myśli do rodziców, do ludzi, którzy mnie wychowali, i którzy mnie kochali.
-Nicola,popatrz na mnie -podejmuje Cressida -Zaopiekuję się tobą. Nigdy nie zostaniesz sama. Wiem co czujesz...
Patrzę na nie. Na Cate i na Cressidę.
-Jeżeli stracisz całą nadzieję...-dalej mówi Cressida- Ja zrobię wszystko, by ci ją przywrócić!
-I ja! Jesteśmy przecież zespołem!
Tonę w ich ramionach. W ich miłości...
CZYTASZ
Ognisty wilk
FantasyPiętnastoletnia Nicola posiadająca niesamowite zdolności staje na czele buntu, próbuje odzyskać wolność i uratować młodych mieszkańców Chicago. Zostaje Strażniczką. Szamanką. Wojowniczką.