17

220 15 0
                                    


Wchodzę po schodach do mojego pokoju. Cate i Cressida czekają na mnie w samochodzie. Nie chciałam, żeby ze mną szły. Słyszę skrzypienie, gdy otwieram stare, dębowe drzwi. Mój pokój jest taki sam jak kiedyś. To dziwne, mieszkańcy są ubodzy, czemu więc nie wzięli nic z mojej szafy? Wyciągam spod łóżka ciemnoniebieską torbę sportową. Składam swoje ubrania wiszące w szafie i wkładam je do niej. Uśmiecham się, widząc znajome rzeczy. Pakuję również moją ulubioną książkę, zdjęcie rodzinne i parę osobistych drobiazgów. Stoję na środku pokoju i próbuję zapamiętać wszystkie szczegóły. Zauważam swojego misia, leżącego na łóżku. Dostałam go mając dwa lata. Od tamtego momentu zawsze z nim spałam. Ryś...mój miś Ryś. Podchodzę do niego i przytulam. Jest dość duży, brązowy i ma czerwone body. 

Słyszę szelest. Dźwięk pochodzi spomiędzy moich palców. Marszczę brwi. Sięgam pod ubranko misia i znajduję kartkę papieru. 

***Nicola, jeśli to czytasz to znaczy, że uciekłaś z Obozu. Wiedziałam... wiedziałam, że ci się uda. Jestem z ciebie dumna. Tak bardzo za tobą tęsknię. Gdy prezydent kazał żołnierzom wyłapać wszystkich nastolatków, wzięłam torbę i uciekłam w góry. Nie wiem co z moimi rodzicami. Twoich pochowaliśmy za waszym domem. Jestem zakażona. Panuję nad wodą i roślinami. Boję się. Proszę znajdź mnie. Jestem w naszym domku myśliwskim, w tym, w którym zawsze chodziłyśmy na wagary i polowałyśmy. Nicola...potrzebuję cię. Jesteś silna, zawsze byłaś. Podziwiałam cię za to. A teraz jesteś jeszcze silniejsza, pokonałaś ich! Uciekłaś z Obozu! Wiem, że po mnie przyjdziesz, a wtedy damy prawdziwy wpierdziel prezydentowi i jego ludziom!***

Moje łzy spadają na list, zostawiając mokre plamy. 

Wciskam list do kieszeni a Rysia wpycham do torby. Idę do pokoju rodziców. W głowie układam plan. Z szafy ojca biorę czarny skórzany płaszcz. Wychodzę do kuchni. Odsuwam kredens. Wkładam w to cały ciężar ciała. Pod meblem jest schowek. Pięć obluzowanych desek. Odkładam je na bok i sięgam po ukrytą tam broń. Pistolet. Kilka naboi. Łuk i kołczan. Dwa noże, jeden długi do ataków, drugi do rzucania. Na samym dole znajduje się miecz ojca. Biorę go do ręki. Jest nienaruszony. Dobrze wyważony.

-Weź go. Twój ojciec by tego chciał -mówi Kakashi. 

Pojawia się koło mnie. Widzę go. 

  


Ognisty wilkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz