Mój przeciwnik jest doskonałym wojownikiem, już po paru minutach muszę się wycofać w gęstwinę drzew. Ciężko dyszę próbując wyrównać oddech. Jestem dobrze ukryta pomiędzy krzewami i patrzę jak mężczyzna rozgląda się dookoła szukając mnie wzrokiem. Patrzę na rannego chłopaka, który upada ciężko na ziemię. Słyszę jak jęczy z bólu. Długo już nie wytrzyma, z jego ciała ulatuje życie. Nie ma szans przeżyć. Kim jest ten mężczyzna, który go zaatakował? Jest ubrany na czarno, ma założony kaptur i nie widzę jego twarzy. Posługuje się długim sztyletem, na którym lśni czerwona trucizna. Jeśli mnie draśnie najprawdopodobniej od razu umrę, myślę i zastanawiam się co dalej. Najlepiej było by gdybym się wycofała... Wstaję powoli i ruszam w stronę wioski.
Czuję jak coś wbija mi się do prawej łopatki. Nie zatrzymując się oglądam się za siebie i widzę zbliżającego się wroga. Posyłam w jego kierunku błyskawicę i przyspieszam. Zatrzymuję się dopiero przed naszym domem. Z klatki schodowej wyłania się Kakashi i wita mnie skinieniem głowy.
-Coś się stało? Wyglądasz jakby ktoś cię gonił-zagaduje poważnym tonem.
-Możemy porozmawiać?-pytam i czuję jak strach ściska moje serce. Mam dość kłamstw i oszukiwania.
Wchodzimy do kuchni i siadamy naprzeciwko siebie przy drewnianym stole. Opowiadam mu wszystko, wszystkie moje obawy i lęki. O tym, że chcę się stać silna, że boję się, że ich stracę. Opowiadam mu o moich treningach i o Kuramie, o moich snach i tym jak demon na mnie działa, wyjawiam mu to wszystko, a po moim policzku spływają łzy. Mam dość skrywania w sobie tego wszystkiego i czuję ulgę, że mogę mu to wszystko powiedzieć. Na sam koniec opowiadam mu o mężczyźnie w czarnym stroju, którego spotkałam, o tym jak zabił tamtego chłopaka. Kiedy to mówię widzę jak jego wzrok się zmienia. On wie kim był tamten nieznajomy- jestem tego pewna. Nie mówi jednak nic więcej, a ja nie naciskam.
Robię się senna i wkrótce mówię, że muszę się położyć. Odstawiam kubek, w którym miałam ciepłą herbatę i wstaję z krzesła. Kakashi odprowadza mnie do łóżka i zapewnia, że wszystko się jakoś ułoży. A ja mimo wszystkich swoich obaw i niepewności chcę w to wierzyć.
CZYTASZ
Ognisty wilk
FantasyPiętnastoletnia Nicola posiadająca niesamowite zdolności staje na czele buntu, próbuje odzyskać wolność i uratować młodych mieszkańców Chicago. Zostaje Strażniczką. Szamanką. Wojowniczką.