24

1.6K 122 1
                                    

Dzisiaj spotkałam sie z Troyem mimo tego, ze na prawdę nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Nie przywykłam do tłumaczenia sie komuś, bo nigdy takiego kogoś do tłumaczenia się nie miałam.
-Chcesz mi powiedzieć, ze ten psychol zaproponował Ci podwózkę po czym chciał Cie wywieść do lasu?
-No mniej wiecej, ale odebrał jakiś telefon i powiedział ze coś mu wypadło.
-Ja nie rozumiem jak on moze Ci się podobać.
-Przecież Ci mowie, ze nic do niego nie czuje. Ile razy mam Ci powtarzać, ze owszem jest przystojny, ale sam widzisz ze jest nienormalny, arogancki i cholera wie co ma w głowie. Aha no i jest cos jeszcze. - powiedziałam wyjmując telefon. - Dosłownie dwie sekundy przed tym jak wpadłam na Hemmingsa, dostałam ta wiadomość. - pokazałam mu ekran na którym widniała wiadomosc od nieznanego numeru. Wcześniejsza usunęłam. - Troye przyjrzał sie ekranowi, po czym spojrzał na mnie.
-Juz nigdy, prze nigdy, nie wyjdziesz z mojego domu, kiedy bedzie ciemno, sama. Nie ważne jak bardzo bede poszkodowany albo zmęczony. Jakby co zadzwonię do Nialla. Wiesz ze to nie są żarty? Ty ewidentnie masz stalkera. - Jego słowa dały mi troche do myślenia. Cos się dzieje. Jak wrócę do domu, zrobie mapę myśli i zapisze wszystkie zastanawiające mnie kwestie. Nie mogę tak tego zostawić..

badboy with a black guitar || l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz