Kiedy weszłam do domu i zdjęłam buty przypomniałam sobie o jednym. Sok.
Boze, daj mi siłe.
Odwróciłam sie z powrotem do drzwi i szarpnęłam klamkę z zamiarem pójścia z powrotem do miejsca w którym.. Eh.
Kiedy otrzymam drzwi, ujrzałam przed soba Luke'a, który chyba zamierzał zapukać. Czy to jest sen?
-Zapomniałaś. - powiedział wystawiając w moja stronę sok.
-Nawet nie wiesz ile Ci w tym momencie zawdzięczam. - powiedziałam odbierając sok. - Poczekaj chwilkę, pojde tylko po hajs, zeby Ci oddać.
-Nie w porządku. Bedziesz mi winna przysługę. - odpowiedział po czym odwrócił sie i odszedł zostawiajac mnie kompletnie zszokowana.
Podsumowując. Zrobiłam z sobie ofiarę, przed chłopakiem który spodobał mi sie a nawet go nie znam. Po czym on poszedł za mną do domu, zeby dac mi ten sok. Następnie znow zrobiłam z siebie debilke, samą egzytencją.
Dobra, to jest dziwne. Powinnam sobie go wybić z glowy. Przecież ja nawet nie wiem jaki jest. Jest przystojny i ma to.. Cos. Ale nic wiecej. Poza tym, widze jak patrzą na niego inne, o wiele atrakcyjniesze dziewczyny. Cyz miałabym jakie kolwiek szanse? Watpię. Eh.
Skupie sie na ważniejszych rzeczach. A on... Niech odejdzie w niepamięć.

CZYTASZ
badboy with a black guitar || l.h
FanficSuzan przeprowadza się z Ameryki do starszej siostry, która mieszka w Wielkiej Brytanii, aby studiować tam w prestiżowej szkole muzycznej, o której zawsze marzyła. Odcina się od toksycznego Massachusetts aby zacząć nowe, lepsze życie wraz z ukochan...