-Ile jeszcze będziemy jechać? - zapytałam. Od dziesięciu minut, ktore dla mnie były jak dziesięć godzin, panowała cisza.
-Długo. - odpowiedział znow oschłym tonem. Co ja mu zrobiłam? Pokiwalam tylko niezręcznie głowa i po chwili wpadłam na świetny pomysł.
-Masz moze jakies płyty? - zapytałam z nadzieja ze ma, bo ta cisza mnie zabija.
-A radio nie moze byc?
-Teoretycznie moze, ale w radiu zazwyczaj puszczają same gowno. Na prawdę chcesz tego sluchac? - zapytałam, ale odpowiedz była oczywista. W radiu było samo "umpa umpa" w dodatku wciąż powtarzające sie utwory. Az sie żygać chce.
-Nie lubie kiedy ktos dotyka moich płyt. - rany, rozmowa z nim była jeszcze bardziej niezręczna niz rozmowa z ciocia ktorej nie widziało ze od czasów bycia niemowlakiem. Mimo to, oszaleje, jak zaraz czegoś nie włączy, a on wlansie potwierdził ze ma te cholerne płyty.
-A jesli obiecam, ze nic sie z nimi nie stanie, bo szanuje płyty bardziej niz własne dziewictwo? - od razu uderzyłam sie z otwartej dłoni w czoło, bo nie to chciałam powiedzieć. Zobaczyłam ze sie uśmiecha. Boże, jak mi teraz głupio. - To znaczy, chodzi mi o to ze..
-Sa pod Twoim siedzeniem. - powiedział rozbawiony. Przynajmniej obudziłam w nim jakies uczucia. Sięgnęłam ręka pod siedzenia i zaczęłam wyjmować kolejno czarne, skórzane opakowania na płyty. Były ich moze z cztery. Byłam pod zrażeniem. Otwarłam pierwsze i od razu zobaczyłam cos, przez co nie mogłam powstrzymać ekscytacji.
-O moj boze! Masz wszystkie płyty blinka! Łącznie z ta nowa! - powiedziałam odwracając sie do niego. Przeglądając dalej zaczęłam cieszyć sie jeszcze bardziej. - Przecisz tej płyty jeszcze nawet nie ma w skelpach! - skomentowałam patrząc na plyte Vampire Weekend ktora miała dopiero wyjsć. - To jest nienasamowite!
-Dobra bo sie zaraz posikasz. - tym żałosnym tekstem, ostudził moj zapał a moja mina zżedla. Podniecam sie tym głownie dlatego, ze moja kolekcja płyt po zaledwie czterdzieści albumów, w dodatku żaden nie jest deluxe, bo kupuje te zwykle, ze względu na cenę. A on? On ma wszystkie epki, albumy normalne i te deluxe. Czy moja ekscytacja nie jest uzasdaniona, skoro właściwie słuchamy tego samego? Właśnie, słuchamy tego samego. Dopiero teraz sobie to uświadomiłam i.. Łał. - Włącz coś w końcu, skoro juz to wyjęłaś.
-Dobra, bo sie zaraz posikasz. - powiedziałam naśladując go. Nie zrobił nic, po prostu dalej patrzył przed siebie bez wyrazu. Sztywniak..
Włączyłam płytę With Confidence, zespołu który ostatnio zawładnął moim sercem, bardziej niz jakikolwiek inny.
-Dobry wybór. - powiedział uśmiechając sie. Czy on mnie sprawdzał?
CZYTASZ
badboy with a black guitar || l.h
ספרות חובביםSuzan przeprowadza się z Ameryki do starszej siostry, która mieszka w Wielkiej Brytanii, aby studiować tam w prestiżowej szkole muzycznej, o której zawsze marzyła. Odcina się od toksycznego Massachusetts aby zacząć nowe, lepsze życie wraz z ukochan...