badboy with a black guitar || l.h

60

Luke's pov.
Zdziwiłem sie, kiedy Suzan do mnie napisała, ale teraz, kiedy od 10 minut tego nie robi, poczułem nagłą chęć znow z nią pisac.
Od jakiegoś czasu, cos sie ze mna dzieje i nie mam pojecia co. Chce być.. Milszy? To nie jestem ja. Moze kiedys taki byłem, ale nie po to starałem sie przez cztery lata zmienić sie z cioty w mężczyznę, zeby teraz znowu do tego wracać.
Mimo wszystko, zapytam ją o jeszcze jedna rzecz, bo cholernie mnie to interesuje.

Ja
A o co poszło z Twoja siostra?

Długo nie dostałem odpowiedzi, wiec zaczęłam sie obawiać, ze moze to jednak nie był dobry pomysł. Łączy nas tylko i wyłącznie tajemnica.

Suzan
Szczerze mówiąc to o Ciebie.

Poczułem dziwna satyfakcje i zacząłem szczerzyć sie do telefonu. Po chwili uświadomiłem sobie co robie, wiec automatycznie przestałem sie uśmiechać. To idiotyczne, przecież to zwykły sms.

Ja
Jak sie czujesz?

Sam nie wiem, dlaczego o to zapytałem. Nie martwię sie po prostu..
Eh, po prostu chce to wiedzieć i tyle. Znow długo nie dostawałem odpowiedzi. Ja pierdole, czy ta dziewczyna nie moze pisac szybciej?

Suzan
Jestem trochę wściekła, ale poza tym jest dobrze..

Ja
Wiesz co, przyszedł mi do głowy pewien pomysł.

Pokaże tej samolubnej suce, chociaż za Ashtona i tak przydało by jej sie conajmniej obcięcie języka. Czy na tym polega ta zasrana miłość? Żal mi Irwina.

Suzan
Luke, o co Ci chodzi?

Ja
Nie umawiaj sie z nikim na tą sobotę, masz juz plany.