Part 13

283 11 1
                                    

24.10.15

           Ała. Moja głowa, całe ciało mnie boli. Powoli otwieram oczy, jestem u siebie w pokoju. Jest bardzo ciemno, widocznie jest noc. Jedyne światło to blask księżyca, słychać było jak wiatr głośno wieje. Moje łóżko jest akurat tuż przy oknie. Ciągle myślę o tym co się stało wczoraj. To całkiem silny wiatr - pomyślałam słysząc jak wiatr uderza w moje okno. Wtem nad sobą zobaczyłam jakiś cień..... był dość duży.

- Ptak........? - z ciekawości się odwróciłam do okna. To był cień człowieka z nożem. - AAAAAAAA!!!!!! Ja.... to... to on..... James.... yhm? AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - cofając się do tyłu na kogoś wpadłam więc jeszcze  głośniej krzyczałam

- Ha. To James. Więc ciągle jest w pobliżu. - powiedział dobrze mi znany głos, zamachnęłam się i spoliczkowałam tę osobę

- NIE ZACHODŹ MNIE OD TYŁU, DURNIU!

- Skoro się tak boisz to bądź grzeczną dziewczynką i zemdlej!

I w tym momencie urwał mi się film.


 Perspektywa Ogrona

      Siedziałem w fotelu, w pokoju Roxanne. Do tej pory się nie obudziła. A jest już po 23:00. Czarodziejka Flora opatrzyła jej rany i kazała jej odpocząć. Nagle usłyszałem jej krzyk. Widocznie się obudziła. W oknie był pewien cień. Podszedłem do niej a ta jeszcze głośniej zaczęła krzyczeć i mnie jeszcze spoliczkowała. Za co?!

- NIE ZACHODŹ MNIE OD TYŁU, DURNIU! - krzyknęła

- Skoro się tak boisz to bądź grzeczną dziewczynką i zemdlej! - mówiąc to mocno ją walnąłem w głowę. I tak się stało. Panna Rawenwood leżała nieprzytomna z wielkim guzem a ja szybko wygoniłem niechcianego gościa. Oczywiście ten zdążył uciec. Kiedy indziej się z nim rozprawię.


25.10.15

wcześnie rano

            Dziewczyna ciągle śpi. Nie będę jej budził. Po za tym jej rany się jeszcze nie zagoiły. A ma ich sporo. Jedną ma na plecach, jest bardzo duża. Utworzyła się gdy straciła przytomność dwa dni temu. Podczas gdy ona sobie spała to ja oglądałem jej rzeczy. Czyli czytałem jej pamiętnik (znalazłem w nim dużo ciekawych informacji), dla żartów zrobiłem jej wąsy (oczywiście pędzlem), zaczarowałem jej włosy tak, że miały kolor różowy, w łazience na lustrze narysowałem diabła i napisałem śmieszny tekst, na ścianie tuż koło jej łóżka narysowałem wielkiego pająka wielkości 3D. Jak ja uwielbiam grać komuś na nerwach. Wyszedłem jeszcze na chwilę na krótki patrol wokół domu.

Perspektywa Roxanne

koło 7:00

          Obudziłam się wreszcie. Głowa mnie mocno boli, mam na niej wielkiego guza.

- AAAAAAAAAA!!!!!!!!!! - krzyknęłam widząc wielkiego pająka i wybiegłam z łóżka ciągle krzycząc. Wbiegam do łazienki, patrzę w lustro i jeszcze głośniej krzyczę. Mam wąsy, moje włosy są różowe włosy a na lustrze jest namalowany diabeł, obok niego jest taki napis : ,, Jestem głupia! Jestem gruba!". Już wiem kto to zrobił. Ogron.

- ZABIJĘ GO!

Szybko przywróciłam swój stary wygląd i zmazałam wąsy z twarzy. Zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie. Po dziesięciu minutach skończyłam zajadać jajecznicę i zaczęłam po sobie sprzątać. Skończyłam zmywać gdy pojawił się Ogron. Miał wściekłe spojrzenie (wścieka się bo pewnie nie widział mojej miny jak się obudziłam lub coś w ty rodzaju).

- AAAAAAAAA!!! - krzyknęłam i zaczęłam uciekać a on mnie gonił.

- Mam cię! - powiedział łapiąc mnie za rękę

- Chyba nie. - mówiąc to rzuciłam na niego pewne zaklęcie. Jego ubrania znikły a pojawiła się balowa czerwona sukienka. To dało mi trochę czasu i zwiałam.

- AAAAAAAAAA!!! ROXANNE! TY WREDNA WIEDŹMO!

- GŁUPOL JEDEN!

- ODWOŁAJ TO!

- Nie!

- Tak!

-Nie!

- Tak!

- Nie ma mowy!

- Zrób to!

- Twoje niedoczekanie! - krzyknęłam już zmęczona (coś szybko się męczę, czuję jak wszystkie siły mnie opuszczają)

- Czy ty nie rozumiesz? Jestem tu tylko dlatego, że mam cię nauczyć jak posługiwać się magią?

- Nikt cię nie zmuszał! Zawsze mogłeś odejść! A mnie byłoby o wiele lepiej niż teraz. Odkąd cię spotkałam mam same kłopoty.

- A właśnie, że mnie zmuszono! Gdybym mógł to już dawno by mnie tu nie było. Zrozum to i zacznij się przykładać do nauki i szybciej wtedy skończymy. Nauczysz się, pokonasz tego czarnoksiężnika i do widzenia. Nigdy więcej się nie zobaczymy. Rozumiesz!? - krzyknął, nie odpowiedziałam mu. Ja w ogóle go nie rozumiem - No odpowiedz mi! 

- Nie! - odpowiedziałam

- Nie, że nie rozumiesz? - spytał

- Nie! - powtórzyłam

- Co nie!?

- NIE! - krzyknęłam i padłam plackiem na podłogę. Nawet nie zauważyłam, że Ogron cały czas mnie trzymał za rękę. Nawet wrócił do swojego stroju. Śmiesznie wyglądał w tej sukience - Chodzi o to, że nie radzę sobie z tym i nikt mnie nie rozumie. - wymamrotałam pod nosem

- Och! Ależ ty jesteś okropna. - powiedział Ogron puszczając moją rękę

- Then why do not you leave? Buy a dragon you will briskly (To dlaczego nie odejdziesz? Kup sobie smoka będzie ci raźniej)! - powiedziałam po angielsku, wstałam i ruszyłam w stronę schodów

- At least dragons are better than you!(Przynajmniej smoki są lepsze od ciebie!) - odkrzyknął Ogron, nawet nie wiedziałam, że on zna angielski

- Vaya por delante, va a ser mejor, ya que no tendrá a nadie a cuidar niños (Śmiało, będzie ci lepiej bo nie będziesz musiał nikogo niańczyć!)! - dodałam po hiszpańsku i zaczęłam się wspinać po schodach do mojego pokoju

- Muy bien! Al menos tenía la paz de ti (No i dobrze! Będę miał przynajmniej spokój od ciebie!)! - odkrzyknął Ogron podchodząc do schodów

- DOGADACIE SIĘ BO BĘDZIE TAK SAMO WREDNY I PASKUDNY JAK TY! - krzyknęłam już barzdo rozwścieczona, weszłam do swojego pokoju i trzasnęłam mocno drzwiami.

- DO POKOJU JAZDAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!! - wrzasnął Ogron

- PRZECIEŻ JUŻ JESTEM W POKOJU!!! - odkrzyknęłam wychylając się za drzwi i ponownie nimi trzasnęłam, tym razem z całej siły. Gdy tylko to zrobiłam to podbiegłam do łóżka i głośno wrzasnęłam do poduszki.

- AAAAAAAAAA!!!!!! - dobiegł mnie jeszcze wrzask Ogrona

- AAAAAAAAAA!!!!!! - krzyczałam aż w końcu padłam na łóżko wykończona.


                             ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W końcu skończyłam pisać ten rozdział. Długo mi to zajęło ale w końcu jest. Miłego czytania. Jeśli macie jakieś pytania to śmiało pytajcie. Szczęśliwego Nowego Roku wam wszystkim życzę! :)

Walka Z PrzeznaczeniemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz