Całowaliśmy się pod tym drzewem jeszcze parę minut, nim zdecydowaliśmy, że czas już wracać. Wróciliśmy do sali, można powiedzieć, że nikt nie zauważył naszego zniknięcia. Z wyjątkiem Avalona. Korzystając z okazji nabrałam na talerz trochę makówek i obserwowałam wszystkich zebranych. Anagan razem ze Strażnikami urządzili sobie konkurs kto najwięcej wypije. Mnie do niego nie dopuścili. Szkoda, też chciałam wziąć w tym udział. Duman rozmawiał z jakąś czarodziejką od Morgany, a Gantlos i Hayate gdzieś zniknęli. Zastanawiam się czy nadal mam iść na ten bal z Akirą czy z Ogronem. Nic mi o tym nie powiedział. Jutro o tym pomyślę.
W tle zaczęła lecieć muzyka... flet i bębny. Skierowałam się w stronę tego dźwięku by dowiedzieć się, co tam się dzieje. Duman i ta ciemnowłosa dziewczyna stali na przeciwko siebie, dziewczyna zaczęła śpiewać i tańczyć, Duman po chwili dołączył do niej.
Czyżby Duman się zakochał? No no, kto by się spodziewał. Nie zdążyłam do nich podejść by porozmawiać gdy oni się ulotnili. Później go o nią wypytam.
Nie widząc nic innego do roboty poszłam do swojej komnaty, wzięłam szybki prysznic i ubrana w ciepłą piżamę wskoczyłam do łóżka, by po chwili oddać się w objęcia Morfeusza.
~~~~~~
Hejka Kochani. Przepraszam was, że dałam tak późno, i że taki krótki ale nie mam weny. Dużo nauki na studiach więc nie wyrabiam. Następny powinien być w ciągu najbliższych dwóch tygodni jak mi się uda. Mam nadzieję, że wam się podobało.
CZYTASZ
Walka Z Przeznaczeniem
FantasyRoxy miała normalne życie... do czasu gdy spotyka tajemniczego czarnoksiężnika i wszystko się komplikuje. Dawno skrywane tajemnice wyjdą na jaw, przyjaciel okaże się wrogiem a wróg przyjacielem. Kim jest tajemniczy czarnoksiężnik i co go tak naprawd...