Wszedłem na wielką salę. Zostałem zaprowadzony na scenę, a potem posadzony na krześle.
Minęło jakieś 15 minut zanim zebrali się wszyscy uczniowie. W wielkim pomieszczeniu zaczęło robić się duszno, a mi robić niedobrze. Wreszcie do mikrofonu podszedł dyrektor.- Witam wszystkich uczniów. Chciałbym z wielką przyjemnością przedstawić wam uczennicę z wymiany, która od dziś będzie częścią tej szkoły. Proszę podejdź tutaj - Zwrócił się do mnie, a ja z grymasem na twarzy niechętnie się podniosłem i stanąłem przed mikrofonem.
- Dzień dobry, mam na imię Min Yoonji, przyjechałam z Ameryki, do której przeprowadziłam się w wieku 5 lat. Nie miałam nigdy okazji spędzić chociażby kilku dni w koreańskiej szkole, dlatego też jest to dla mnie zaszczyt poznać was i stać tu teraz przed wami, z myślą, że mogę uczęszczać do jednej z najlepszych szkół w Seulu, a nawet w całej Korei Południowej. Mam nadzieję, że dobrze mnie przyjmiecie - Ukłoniłem się i uśmiechnąłem, gdy wszyscy zaczęli bić brawo.
- Dużo mamy uczniów, prawda? - Szepnął do mnie, podczas gdy nauczyciele starali się uspokoić uczniów"W CHUJ" pomyślałem
- Tak, sporo, trochę zajmie mi znalezienie podejrzanego - Stwierdziłem - Niech się Pan nie martwi, zrobię co w mojej mocy, żeby znaleźć go jak najszybciej
- Wierzę w twoje słowa - Głową kiwnął na znak, żebym usiadł z powrotem na krzesło
- Tradycyjnie przewodniczący szkoły oprowadzi naszą nową uczennicę po szkole."O tym nie było mowy" - Lekko zirytowany, w myślach przełożyłem moje plany upicia się na późniejszą godzinę
- Bądźcie dla niej mili i pomocni w każdej chwili - Odszedł od mikrofonu, uśmiechnął się do mnie mówiąc szybkie "powodzenia" i zniknął gdzieś w tłumie.
Podniosłem rękę, żeby przetrzeć twarz, ale w ostatniej chwili przypomniało mi się, że może to spowodować zmycie makijażu, więc tylko potarłem swoją skroń.
- Min Yoonji, tak? - Usłyszałem nad sobą
Podniosłem głowę i zobaczyłem chłopaka, mniej więcej mojego wzrostu. Był jednak lepiej zbudowany ode mnie. Miał zaczesane idealnie włosy, usta pełne, malinowe i zadziwiająco duże. Był ubrany w szkolny mundurek, obcisłe czarne spodnie i sportowe buty. Jego twarz była wyjątkowo przystojna i właśnie w tym momencie przypomniało mi się, że widziałem go razem z Namjoonem i innym chłopakiem.
Przechylił lekko twarz, przez co mogłem zobaczyć idealny kształt jego żuchwy.
- Tak, to ja - Odpowiedziałem zainteresowany jego osobą
- Park Jimin - Wyciągnął do mnie dłoń, którą od razu potrząsnąłem - Jestem przewodniczącym tej szkoły, mam nadzieję, że będziemy się dobrze dogadywać. Jeśli będziesz miała jakiś problem, możesz liczyć na moją pomoc.
- Dziękuję, na pewno skorzystam z tej oferty - Powiedziałem i zatrzymałem wzrok na jego szerokim uśmiechu.- Chodź za mną proszę, oprowadzę cię po szkole - Wskazał ręką na wyjście
Ruszyłem pierwszy, nie zwracając już na niego większej uwagi. Poprawiłem plecak i skrzywiłem się kiedy rajstopy zaczęły robić się niewygodne. Zwolniłem odrobinę, żeby je poprawić, ale zanim cokolwiek zdążyłem zrobić, Jimin odwrócił się do mnie i znowu uśmiechnął.
- Ile masz lat? - Zapytał
- 19
- Oh, więc jesteś w moim wieku. Szkoda, myślałem, że będzie szansa na nazywanie mnie "Oppa"
- Chyba śnisz - Prychnąłem
- Możliwe - Jego uśmiech się jedynie powiększył.Muszę coś z tym zrobić, zanim zacznie mi się to podobać jeszcze bardziej.
- Do której klasy będziesz chodzić?
- Każdego dnia do innej. Dyrektor chce, żebym po trochu poznała całą szkołę. Potem będę mogła wybrać klasę, która mi najbardziej odpowiada i do niej uczęszczać na lekcje.
- Brzmi ciekawieW CHUJ CIEKAWIE
***
ndonbcsubewuohcaona JEST GODZINA 4 NAD RANEM ZABIJCIE MNIE
CZYTASZ
I'm not your Yoonji || Taegi & Yoonmin
FanfictionMin Yoongi, jeden z najlepszych agentów Big Hit, dostaje misję, podczas której musi zdemaskować dilera narkotyków w jednej ze szkół w Seulu. Los tak chciał, że ktoś pomylił się w papierach i od teraz poważny i zawsze zirytowany chłopak musi udawać d...