37

1.2K 283 28
                                    

Pokręciłem głową z uśmiechem.

- Utrudniasz mi to jeszcze bardziej - Powiedziałem i położyłem głowę na oparciu kanapy.
- Yoongi... Jimin nie wie, że jesteś facetem i dobrze. Lepiej będzie jeśli w ogóle się o tym nie dowie. Ważne, że Taehyung zachowa to dla siebie.
- Oby to zachował dla siebie - Przygryzłem wargę, na brak zaufania do niego.
- Po co masz zwiększać prawdopodobieństwo, że ktoś cię wyda?
- Ale w tym przypadku nie gadamy o mojej pracy, tylko o relacjach pomiędzy mną, a Jiminem i Taehyungiem.
- W takim razie jeśli tak bardzo zależy Ci na ryzyku, to wyznaj Jiminowi prawdę - Kopnęła mnie - Ale przy mnie. Ominęła mnie pierwsza okazja na zobaczenie jak chłopak reaguje na widok swojej miłości życia zdejmującej perukę i rajstopy - Złapała się za serce, a głos wyciszyła, jakby grała miłosną scenę w teatrze.

Tym razem to ja ją kopnąłem.

- Ty dupku. Masz szczęście, że Taehyung i Jimin to nie dziewczyny, bo będziesz mógł ich bić.
- Ciebie też mogę - Prychnąłem, na co odpowiedziała tym samym.
- Wracając... Po cudownie spędzonym czasie w garderobie z Taehyungiem, powiedziałeś mu, że nie wiesz czy wolisz być z nim czy z Jiminem, tak?
- Nie powiedziałem tego tak dosłownie... - Przymrużyłem oczy
- Niech ci będzie - Pomachała mi ręką przed nosem.
- W każdym razie, on teraz się do ciebie nie odzywa i nie będzie dopóki nie podejmiesz decyzji, mam rację?
- Tak... Tak mi się przynajmniej wydaje - Powiedziałem.
- Czyli jedynym problemem jest to, że kochasz ich obu! - Klasnęła w dłonie - Może pogadajcie o trójkącie?
- Co?! Amber co?! - Powtórzyłem kilka razy, bo nie dowierzałem w jej słowa - Po pierwsze, nikogo nie kocham, a po drugie... Co?! - Krzyknąłem
- Ile ty masz lat Yoongi, żeby cię dziwiły takie rzeczy? - Podniosła jedną brew.
- Mam też niewinną stronę.
- Po prostu boisz się, że skończysz po środku - Mrugnęła do mnie, a ja zachłysnąłem się powietrzem.
- Błagam nie odzywaj się już - Pomasowałem grzbiet nosa.
- Nie, nie, jeszcze muszę dokończyć podsumowanie faktów - Pokręciła głową - Zapomniałam o Jiminie, który nie wie o tym, że jesteś facetem.

Złapała się za brodę i wykrzywiła się udając, że myśli.

- Może go zapytaj o orientacje? - Zaproponowała.
- Mówił mi coś tam, że nigdy nie był zakochany i nie wie - Zacząłem sobie przypominać kolację u niego.
- To dobrze, przynajmniej jest szansa, że lubi chłopców - Ucieszona poprawiła się na kanapie - Może powiedz mu, że podoba się twojemu bratu i zobaczysz jego reakcję. Podasz mu jego numer, on do niego napisze, w koncu spotkasz sie z nim jako Yoongi, on sie w tobie zakocha, no bo w koncu Yoonji i ty to ten sam charakter - Wzięła głeboki oddech - A potem, gdy złapiesz tego całego dilera, Yoonji zniknie i Jimin o niej zapomni. Będzie miał już tylko ciebie! - Krzyknęła szczęśliwa na swój plan - Jestem genialna - Otarła niewidzialną łzę z oka.

Wszystko pojawiło mi się przed oczami.

- Teorytycznie to nie jest taki zły pomysł, ale prędzej czy później by się dowiedział, że nie mam siostry i Min Yoonji nie istnieje - Przewróciłem oczami na ten niedopracowany plan.
- Racja... - Skrzywiła się - W takim razie myślę, że powinieneś zająć się jak najszybciej pracą. Potem i tak cię wypiszą ze szkoły.
- Może powinienem o nich po prostu zapomnieć? Jak złapię dilera to mam zamiar wyjechać na długie wakacje - Westchnąłem rozmarzony
- Mógłbyś kogoś jeszcze wziąć ze sobą?
- Masz na myśli Taehyunga albo Jimina?
- Mam na myśli siebie - Położyła nogi na moich kolanach - Przydałyby mi się wakacje.

Cały miesiąc z Amber...

- Zapomnij - Zaśmiałem się i zrzuciłem jej nogi ze swoich, żeby sięgnąć po kolejną puszkę piwa.

***

Gwiazdka i komentarz dla zmotywowania autorki 🙏

I'm not your Yoonji || Taegi & YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz